Reklama

W Japonii poniedziałki właśnie stały się lepsze. Wolny poranek dla pracowników

Japoński rząd apeluje do pracodawców, by dali pracownikom wolne poranki w poniedziałek. Wszystko w rozpaczliwej walce z przepracowaniem.

Aktualizacja: 03.08.2018 15:49 Publikacja: 03.08.2018 15:23

W Japonii poniedziałki właśnie stały się lepsze. Wolny poranek dla pracowników

Foto: Fotolia

Japończycy tradycyjnie uważani są za naród pracujący po godzinach. To właśnie z tego kraju wywodzi się pojęcie „karoshi”, czyli śmierci z przepracowania. I chociaż Japończycy nie są już na czele listy narodów spędzających w pracy najwięcej czasu (1713 godzin rocznie w porównaniu do np. 1928 godzin rocznie przeciętnego Polaka), to japoński rząd walczy ze zwyczajem spędzania w pracy całych dni. Najnowszy pomysł spodobałby się większości Europejczyków, a w Polsce zapewne przyjąłby się z miejsca – japoński rząd apeluje obecnie do pracodawców, by dołączyli do akcji „Lśniących poniedziałków” polegającej na tym, że pracownicy bez żadnych tłumaczeń mogą przyjść w poniedziałek do pracy w porze przerwy obiadowej, czyli wziąć wolny poranek.

Czytaj także: Japoński pracownik ukarany za rozpoczęcie przerwy obiadowej trzy minuty za wcześnie

Ministerstwo Gospodarki Handlu i Przemysłu samo testowało ten pomysł w zeszły poniedziałek. Przedstawiciele resortu przekazali mediom, że wolny poranek wzięła jedna trzecia pracowników ministerstwa i nie wpłynęło to negatywnie na wypełnianie obowiązków resortu.

„Lśniące poniedziałki” to rozszerzenie pomysłu „Piątków Premium” polegającego na zachęcaniu firm, by w ostatni piątek miesiąca wypuszczały pracowników do domów wcześniej. Ma to pomóc pracownikom w utrzymywaniu równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym, a gospodarce w napędzeniu konsumpcji, gdyż konsument spędzający czas w pracy nie ma czasu na wydawanie pieniędzy. „Lśniące poniedziałki” mają następować po weekendzie poprzedzonym „Piątkiem Premium”.

Według „The Guardian” akcja dotycząca piątków cieszy się umiarkowanym powodzeniem – w ciągu roku od wdrożenia programu zaledwie 11,2 proc. pracowników było w stanie wyjść z pracy wcześniej w któryś ze wskazanych piątków. Równolegle firmy narzekały, że w ostatni piątek miesiąca mają zbyt wiele do zrobienia, by móc sobie pozwolić na zwalnianie pracowników wcześniej do domu. Warto jednak na to spojrzeć z innej strony – w kraju, w którym nadgodziny są wręcz kulturowo wpisane w styl pracy, a do biura czy fabryki przychodzi się przed czasem, by dobrze się przygotować do pracy, aż 11,2 proc. pracowników wyszło do domu wcześniej choć raz.

Reklama
Reklama

Choć akcje dotyczące poniedziałków czy piątków są dobrowolne (rząd zachęca, ale nie zmusza), to są one elementem walki z japońską kulturą pracy, której ciemną stroną jest „karoshi”. Obecne inicjatywy są pokłosiem słynnego samobójstwa 24-letniej Matsuri Takahashi, pracownicy agencji reklamowej, która w 2015 roku popełniła samobójstwo po tym, jak przez wiele miesięcy przed śmiercią miesiąc w miesiąc miała ponad 100 nadgodzin.

Praca
O dobre zarobki najtrudniej na obrzeżach województw
Praca
Regulacyjny kij pomoże zwiększyć udział kobiet we władzach firm
Praca
Amerykańskie Zetki mniej wierzą w siłę dyplomu i obawiają się AI
Praca
Szefowie zachodnich firm stawiają na inwestycje w AI
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Praca
AI zmienia już pracę specjalistów i menedżerów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama