3 sierpnia 2018 r. w godzinach przedpołudniowych Anita Z. (dane zmienione) została zarejestrowana w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna, zdolna i gotowa do pracy. Natomiast o 17.40 została przyjęta na szpitalny oddział ratunkowy, dokąd przywiozła ją karetka pogotowia z powodu wypadku na rolkach. Na SOR wykonano jej rentgen, USG kolana i inne badania, wystawiając rachunek na 820 zł.

Należność musiała zapłacić z własnej kieszeni. Ponieważ przedłożyła zwolnienie lekarskie od 3 do 10 sierpnia, prezydent Gdańska i następnie wojewoda pomorski uznali, że już 3 sierpnia, czyli w dzień rejestracji, nie spełniała jednego z warunków koniecznych do nabycia statusu osoby bezrobotnej, a wraz z tym do ubezpieczenia zdrowotnego. Nie można jej było zarejestrować w tym charakterze, ponieważ, co stwierdza zaświadczenie lekarskie, była tego dnia niezdolna do pracy ze względu na stan zdrowia.

Od strony formalnej wyglądało to tak, że prezydent Gdańska uchylił decyzję o rejestracji Anity Z. jako osoby bezrobotnej i odmówił uznania jej za taką osobę od 3 sierpnia 2018 r. Również wojewoda pomorski uznał, że wprawdzie w momencie rejestracji kobieta była zdolna do podjęcia pracy, ale taką zdolnością należy legitymować się przez cały dzień, w którym miała miejsce rejestracja, a nie tylko przez jego część. Okres czasowej niezdolności do pracy liczy się bowiem w dniach, a nie w godzinach – uzasadniał swoją decyzję wojewoda.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku miał inne zdanie. W ocenie sądu kobieta nabyła status osoby bezrobotnej z momentem rejestracji, a 3 sierpnia 2018 r. wcale go nie utraciła. W chwili rejestracji była bowiem w pełni zdolna do podjęcia pracy – stwierdził WSA. W momencie wypadku legitymowała się więc nadal tym statusem. Wprawdzie okres czasowej niezdolności do pracy podawany w zaświadczeniu lekarskim jest określany liczbą dni, nie oznacza to jednak, że może się ona rozciągać również na okres poprzedzający wypadek. Zdolnością do pracy należy się bezwzględnie legitymować w momencie rejestracji, natomiast późniejsze zdarzenia losowe uniemożliwiające podjęcie pracy, do których doszło w tym samym dniu co rejestracja, nie mogą automatycznie niweczyć jej skutków i przysługujących praw z tego tytułu, np. do ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego. Dlatego WSA uchylił decyzje wojewody i prezydenta miasta, zobowiązując ich do uwzględnienia tej oceny prawnej przy ponownym rozpoznaniu sprawy.

Sygn. akt: III SA/Gd 15/19