Przed kilkoma dniami na łamach „Rzeczpospolitej" prof. Zbigniew Ćwiąkalski, pełnomocnik niesłusznie skazanego, zapowiedział, że wystąpi o rentę do premiera. Wniosek wysłał w czwartek, ale wcześniej premier sam podjął decyzję.

– Nic nie wynagrodzi panu Komendzie cierpień, jakich doznał. Ale sprawiedliwe państwo musi działać i musi mu pomóc. Podjąłem więc decyzję o przyznaniu panu Tomaszowi renty specjalnej, do czasu, aż uzyska odszkodowanie w sądzie – napisał szef rządu na swoim twitterowym profilu.

Jak twierdzi prof. Ćwiąkalski, do czasu otrzymania odszkodowania i zadośćuczynienia Tomasz Komenda musi mieć z czego żyć. Potrzebuje też lekarza, psychologa, dentysty itd.

Komenda spędził w więzieniu 18 lat. Do odbycia miał karę 25 lat więzienia. W jego sprawie pomyliły się: policja, prokuratura i aż trzy sądy. Niedawno okazało się, że jest niewinny. Teraz sprawa czeka na wznowienie postępowania przed Sądem Najwyższym. Tę zaplanowano na 16 maja.