Reklama

Polityk PSL o "Piątce dla zwierząt": Bolszewickie metody

- Nie można stosować metod bolszewickich - ludzie, którzy prowadzą biznesy od wielu pokoleń dowiadują się, że w ciągu roku muszą zamknąć działalność - mówił o procedowanej przez Sejm tzw. Piątce dla zwierząt wicemarszałek Sejmu z PSL, Piotr Zgorzelski.

Aktualizacja: 17.09.2020 09:16 Publikacja: 17.09.2020 09:00

Polityk PSL o "Piątce dla zwierząt": Bolszewickie metody

Foto: tv.rp.pl

arb

Sejm zajmuje się obecnie projektem ustawy, zgłoszonym przez PiS i popieranym przez Jarosława Kaczyńskiego, który zakazuje hodowli zwierząt futerkowych oraz eksportu z Polski mięsa pochodzącego z uboju rytualnego.

- Polscy rolnicy są oszukani, wyzyskani przez partię, na którą oni i całe środowisko wiejskie postawili - ocenił Zgorzelski.

Polityk PSL stwierdził jednocześnie - w kontekście tzw. Piątki dla zwierząt - że "eksponowanie problemu branży futerkowej i przykrywanie tym tematem pozostałych zapisów ustawy jest nieuczciwe".

- Tam jest wiele zapisów, które - w dużo większym stopniu - dotyczą większej liczby rolników niż przedstawiciele branży futerkowej - stwierdził Zgorzelski.

Reklama
Reklama

Polityk PSL projekt ustawy określił mianem "stosowania metod bolszewickich".

Jak mówił Zgorzelski popyt na futra będzie spadać w sposób naturalny. - Moda na futra coraz bardziej przechodzi do lamusa, rośnie świadomość ekologiczna, trendy modowe się zmieniają. Ta branża naturalną koleją rzeczy będzie się kurczyła, a jeśli będzie się kurczyła to należy jej stworzyć warunki do zamortyzowania biznesu, przebranżowienia się - tłumaczył.

Jednocześnie Zgorzelski stwierdził, że "podcinana jest branża produkująca mięso drobiowe i wołowe". - 40 proc. eksportu polskiego mięsa drobiowego i 30 proc. eksportu mięsa wołowego jest pozyskiwana w systemie halal czy koszer - wyliczał. W związku z tym projekt ustawy jest - zdaniem polityka PSL - "podrzynaniem gardła polskiemu rolnictwu". - Jest to ustawa antypolska - ocenił.

Pytany o ewentualne weto prezydenta wobec tej ustawy, Zgorzelski stwierdził, że na nie nie liczy. - Pan prezydent znikł, a jeszcze nie ma zimy. Na nartach jeszcze nie jeździ - ironizował Zgorzelski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama