- To akt oskarżenia wobec polskiej wsi i polskiego rolnika, że nie potrafi zajmować się zwierzyną i dbać o nią - mówił prezes PSL.
- Nie ma przyzwolenia dla maltretowania zwierząt i łamania prawa, bycia bandytą wobec zwierzęcia. I takich należy ścigać. Ale czy z tego się wywiązaliście? - pytał PiS Kosiniak-Kamysz.
- Dzisiaj przedstawiacie ustawę, która mówi: wieś nie nadaje się do opieki nad zwierzętami. Upokarzacie polskiego rolnika - oburzał się prezes PSL.
- Wygraliście wybory na wsi, a dzisiaj kapitulujecie. Kapitulujecie, bo nie macie odwagi przyznać się do oszustwa: oszukaliście polską wieś - oburzał się Kosiniak-Kamysz.