Zgorzelski: Ile jedynek dla PSL na listach do PE? Trzy plus

- Jarosław Kalinowski będzie otwierał listę Koalicji Europejskiej na Mazowszu, Władysław Teofil Bartoszewski, syn prof. Władysława Bartoszewskiego, wystartuje jako kandydat PSL z list Koalicji Europejskiej w Warszawie - potwierdził poseł PSL, Piotr Zgorzelski, w programie #RZECZoPOLITYCE.

Aktualizacja: 26.02.2019 10:01 Publikacja: 26.02.2019 08:40

Zgorzelski: Ile jedynek dla PSL na listach do PE? Trzy plus

Foto: tv.rp.pl

Na pytanie o to, czy prawdziwe są informacje, że PSL będzie miało trzy pierwsze miejsca na listach Koalicji Europejskiej do PE Zgorzelski przyznał, że "te trzy miejsca są zapewnione", ale - jak dodał - PSL będzie się starało o "trzy plus", czyli o dodatkowe "jedynki". - Będziemy walczyć - podkreślił.

Zgorzelski podkreślił, że fakt wejścia przez PSL do koalicji z liberałami z Nowoczesnej i socjaldemokratami z SLD "nie jest czymś nietypowym dla ludowców, którzy znają historię PSL".

Poseł przypomniał przy tym, że w 1929 roku PSL zbudował opozycyjny wobec Józefa Piłsudskiego i sanacji blok nazywany "Centrolewem". - Nazwa Centrolew charakteryzowała kierunek polityczny formacji, które ją tworzyły - dodał.

Na pytanie o słowa Sławomira Świerzyńskiego, lidera Bayer Full, a jednocześnie działacza PSL, który rozważa rozstanie się z partią po tym, jak ta zdecydowała się iśc do wyborów - jak mówi - "z aborcjonistami", Zgorzelski odparł, ze "Świerzyński jest częstym gościem TVP i może w ten sposób chciał się przypodobać PiS-owi, żeby dostać więcej kontraktów".

Jednocześnie poseł PSL przekonywał, że "zbudowanie wspólnego mianownika programowego" Koalicji Europejskiej na wybory na PE nie jest takie trudne.

Problemy - jak dodał - mogą pojawić się w przypadku tworzenia wspólnej platformy programowej przed wyborami do Sejmu. Zgorzelski wyraził jednak przekonanie, że stworzenie takiej platformy się uda - np. poprzez wyłączenie spraw światopoglądowych spod dyscypliny w ramach koalicji. - Tak już jest u nas w klubie - zaznaczył.

Na wybory parlamentarne - jak mówił Zgorzelski - celem jest stworzenie wspólnej listy w wyborach do Senatu, tak aby "Senat był zbiorowym prezydentem, który by złe ustawy blokował". W tym celu - w ocenie Zgorzelskiego - Koalicja musiałaby zdobyć ok. 55 mandatów senatorskich.

Na pytanie o to, czy prawdziwe są informacje, że PSL będzie miało trzy pierwsze miejsca na listach Koalicji Europejskiej do PE Zgorzelski przyznał, że "te trzy miejsca są zapewnione", ale - jak dodał - PSL będzie się starało o "trzy plus", czyli o dodatkowe "jedynki". - Będziemy walczyć - podkreślił.

Zgorzelski podkreślił, że fakt wejścia przez PSL do koalicji z liberałami z Nowoczesnej i socjaldemokratami z SLD "nie jest czymś nietypowym dla ludowców, którzy znają historię PSL".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli