W czasie trzygodzinnego spotkania przywódcy NATO potwierdzili obietnice wzajemnego przyjścia sobie z pomocą w razie ataku na któryś z nich, co w 1949 r. zostało zapisane w art. 5 traktatu waszyngtońskim. Sprawa nie była jednak oczywista po niedawnej deklaracji Macrona, iż nie jest pewne, czy to zobowiązanie pozostaje w mocy.
Aby wzmocnić jego wagę, prezydent Duda ogłosił, że Polska odda do dyspozycji sojuszu w ramach natowskiego programu 4 razy 30 dwie ekadry lotnicze i jedną brygadę zmechanizowaną. Staniemy się jednym z sześciu państw ramowych tej inicjatywy. W razie ataku, NATO uruchomi w ciągu 30 dni 30 batalionów zmechanizowanych, 30 eskadr lotniczych i 30 okrętów bojowych.