Dodał, że może mu pomóc olej z marihuany. Przy tej okazji znów wróciła dyskusja o dostępności medycznej marihuany.
Były rzecznik SLD po raz pierwszy ujawnił publicznie na portalu społecznościowym, że walczy z ciężką chorobą. Glejak wielkopostaciowy to nowotwór złośliwy mózgu, wyjątkowo bolesny i bardzo trudny do wyleczenia.
Tomasz Kalita napisał też, że w wyleczeniu może pomóc mu olej z marihuany. - To straszne, że aby zrobić w mojej sytuacji wszystko, co możliwe, musiałbym łamać prawo. Oby mój post dał rządzącym do myślenia – dodał.
Chorego polityka mocno wspierają internauci. Życzą mu dużo zdrowia i radzą skąd może wziąć olej konopny.
- Rządzącym nie da do myślenia, ale jeśli będzie trzeba przywiozę Ci go z Czech. Daj tylko sygnał – skomentował jeden z internautów pod postem Kality.