Rządzący od niemal ćwierćwiecza prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko oświadczył w piątek, że wystartuje w wyborach prezydenckich po raz szósty. Wybory głowy państwa na Białorusi mają się odbyć wiosną 2020 roku, ale nie wykluczono, że zostaną przyśpieszone i odbędą się jeszcze jesienią.

- Biorąc po uwagę mój obecny stan, sytuację w kraju i stosunek do mnie, nie mogę nie kandydować na stanowisko prezydenta - mówił Łukaszenko podczas piątkowej konferencji prasowej, na którą zaproszono ponad 200 dziennikarzy i ekspertów. - Obiecuje, że z fotela prezydenta nie poniosą mnie na tamten świat. Dla dobra swoich dzieci nie będę przekazywał im władzy w spadku. Oni z reszta tego nie chcą - mówił.

Prezydent Białorusi zapowiedział zmianę konstytucji, do której ma dojść w ciągu najbliższych pięciu lat. Zmiany te mają wzmocnić "organy władzy ustawodawczej i wykonawczej".

Aleksandr Łukaszenko od 1975 roku jest w związku małżeńskim z Haliną Łukaszenko (Żelnierowicz), z którą ma dwóch synów. Starszy 43-letni Wiktor jest doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa oraz jest członkiem Rady Bezpieczeństwa Białorusi. Młodszy 38-letni Dmitrij stoi na czele "Prezydenckiego klubu sportowego".

Białoruski prezydent wielokrotnie potwierdzał, ze swoją żoną Haliną nie mieszkają od lat. W 2004 roku urodził się najmłodszy syn prezydenta Mikołaj, który często towarzyszy Łukaszence w podróżach zagranicznych. Do dzisiaj Łukaszenko nie podał oficjalnie kto jest matką chłopaka. Media od lat twierdzą, że jest nią Irina Abielskaja, która była lekarzem osobistym Łukaszenki, a obecnie stoi na czele prezydenckiego centrum medycznego.