Szwecja: Koniec bojkotu Szwedzkich Demokratów przez centroprawicę

Szwedzka centroprawica zapowiedziała zbliżenie do skrajnej prawicy.

Aktualizacja: 15.02.2017 21:38 Publikacja: 15.02.2017 18:34

Jimmie Akesson, szef Szwedzkich Demokratów. Zdjęcie z kampanii wyborczej w 2014 roku

Jimmie Akesson, szef Szwedzkich Demokratów. Zdjęcie z kampanii wyborczej w 2014 roku

Foto: PAP/EPA

Do tej pory Szwedzcy Demokraci (SD), którzy postulują restrykcyjną politykę imigracyjną, byli bojkotowani przez tradycyjne partie w Riksdagu. Gdy zasiedli w parlamencie w 2010 r., liderzy ugrupowań od lewicowych po centroprawicowe deklarowali z emfazą, że nigdy nie będą wpółpracowali z „rasistami". W ubiegłorocznej debacie premier Stefan Löfven, socjaldemokrata, nazwał SD partią nazistowską.

Bojkot przerwała liderka Umiarkowanej Partii Koalicyjnej (moderatów) Anna Kinberg Batra. Moderaci to najsilniejsze ugrupowanie w opozycji, przedtem wiele lat rządzące Szwecją, jego szefami byli znani premierzy Fredrik Reinfeldt i Carl Bildt.

Pierwsze spotkanie między moderatami a Szwedzkimi Demokratami odbyło się w parlamencie, ale na poziomie urzędników, a nie liderów, bo – jak określił sekretarz prasowy głównej partii centroprawicowej Niklas Gillström – „kwestia jest drażliwa". W końcu jednak „zakaz kontaktów został przerwany", skomentował.

Wcześniej wolty w retoryce wobec SD dokonała Anna Kinberg Batra. Powiedziała, że wykluczanie SD to brak respektu dla decyzji wyborców. – Nawet jeżeli nie podzielamy wartości tego ugrupowania i nie mamy zamiaru z nimi rządzić – zastrzegła.

Szefowa moderatów podkreślała, że ważne jest pozbycie się strachu, że się ma do czynienia z populistami. Nadszedł bowiem czas, by zacząć rozmawiać z nimi w komisjach parlamentarnych.

Również sekretarz Umiarkowanej Partii Koalicyjnej skonstatował, że polityka migracyjna kraju i strategia izolowania Szwedzkich Demokratów była „pomyłką". Kinberg Batra wyraziła wszak opinię na łamach „Aftonbladet", że nie wierzy już w niekontrolowaną imigrację i hojną politykę wobec uchodźców.

– Istnieją tacy, którzy sądzą, że zmieniłam stanowisko ze względów taktycznych – tłumaczyła.

– Inni myślą, że zrobiłam to tymczasowo. Obydwie strony się mylą. Nie chcę powrotu do poprzedniej polityki. Nie była do utrzymania – zapewniała.

W 2015 r. Szwecja przyjęła niemalże 163 tys. imigrantów, co stanowiło najwięcej per capita w Europie, a rok później, po zamknięciu granic, już tylko 29 tys.

Rzeczywistość podyktowała zupełnie inny scenariusz niż ten, kiedy to w czasie kampanii wyborczej 2014 r. ówczesny premier Szwecji i poprzedni lider moderatów Fredrik Reinfeldt apelował, by mieszkańcy kraju okazali solidarność z ludźmi uciekającymi z terenów katastrof humanitarnych i otworzyli dla nich swoje serca.

Zapowiedź współpracy z wyklętym do tej pory skrajnym ugrupowaniem wywołało dezaprobatę zaprzyjaźnionych z moderatami partii opozycji. Słów krytyki nie szczędził lider Liberałów Jan Björklund.

– Szwecja ma się najlepiej, gdy SD trzyma się z daleka od rządowej polityki – ocenił. Stwierdził też, obalenie budżetu przed wyborami 2018 r. przy pomocy Szwedzkich Demokratów wywołałoby w kraju tylko chaos.

Szef grupy parlamentarnej Centrum Anders Jonsson postawił ultimatum: – Albo moderaci będą rozmawiali z nami, albo z SD.

Możliwość współpracy ze skrajną prawicą odrzuciła także liderka chadecji Ebba Busch Thor, w przeciwieństwie do młodzieżówki ugrupowania, która zadeklarowała wolę negocjowania, by zobaczyć, w czym mogą się porozumieć i w czym mogliby uczynić Szwecję lepszym krajem do życia.

Sami moderaci są podzieleni. – Można zabiegać o wsparcie SD w poszczególnych kwestiach – tłumaczy wicelider ugrupowania Peter Danielsson. – Ale nie będziemy z nimi tworzyli rządu ani współpracowali w sprawie budżetu. Ani na forum ogólnokrajowym, regionalnym, ani lokalnym.

Jak reaguje na to elektorat? – Notowania moderatów spadły.

Do tej pory Szwedzcy Demokraci (SD), którzy postulują restrykcyjną politykę imigracyjną, byli bojkotowani przez tradycyjne partie w Riksdagu. Gdy zasiedli w parlamencie w 2010 r., liderzy ugrupowań od lewicowych po centroprawicowe deklarowali z emfazą, że nigdy nie będą wpółpracowali z „rasistami". W ubiegłorocznej debacie premier Stefan Löfven, socjaldemokrata, nazwał SD partią nazistowską.

Bojkot przerwała liderka Umiarkowanej Partii Koalicyjnej (moderatów) Anna Kinberg Batra. Moderaci to najsilniejsze ugrupowanie w opozycji, przedtem wiele lat rządzące Szwecją, jego szefami byli znani premierzy Fredrik Reinfeldt i Carl Bildt.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Senat USA się śpieszy. Szybka ścieżka ustawy o pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Szpiegowali Pegasusem premiera i innych polityków. Hiszpania wznawia dochodzenie
Polityka
Parlament Europejski przeciw niewolniczej pracy. Nowe przepisy dotyczące handlu
Polityka
Aresztowano asystenta polityka AfD. Miał szpiegować dla Chin
Polityka
Media informują o poważnej chorobie Kadyrowa. Przywódca Czeczenów odpowiada nagraniem z siłowni