Autolustracja może wcale nie oczyścić Kazimierza Kujdy

Prezes Kujda nie zostanie odwołany – mówią nasze źródła w PiS. Zdecyduje autolustracja.

Aktualizacja: 11.02.2019 11:56 Publikacja: 10.02.2019 19:08

Autolustracja może wcale nie oczyścić Kazimierza Kujdy

Foto: Materiały prasowe NFOŚiGW

Zapowiedzią autolustracji Kazimierza Kujdy obóz rządzący chce przykryć wizerunkowy problem nie tylko prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale i całego PiS. Jest oczywiste, że na czele ważnej państwowej instytucji postawiono człowieka podejrzewanego o współpracę z SB. Co gorsza, Kazimierz Kujda to jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, który w chudych dla PiS latach kierował spółką Srebrna – imperium medialno-deweloperskim tej partii.

Kujda, zgodnie z materiałami IPN, od 1979 r. był zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie Ryszard. Według „GW" teczka „zawiera 105 stron raportów i donosów, a część materiałów pisał własnoręcznie Kujda". W teczce jest oświadczenie Kujdy, w którym „wyraża zgodę na nawiązanie dialogu z pracownikiem SB". „W dialogu tym będę przekazywał wiadomości autentyczne i zgodne z prawdą. Dialog dotyczy spraw o charakterze naukowym (gospodarka energetyczna), wynikających z moich kontaktów z zagranicą" – pisze Kujda. Jedno długie opracowanie (dwuczęściowe i siedmiostronicowe) napisał własnoręcznie. Zdaniem „GW" w 1980 r. Kujda doniósł na swego przyjaciela Krzysztofa Tchórzewskiego. Współpracę z SB przerwał ostatecznie w 1987 r.

W czwartek Kujda zapewniał „Rzeczpospolitą", że „nigdy nie był tajnym współpracownikiem SB i nie podpisywał zobowiązań do współpracy". Kilka godzin później rozesłał oświadczenie, w którym kaja się i przyznaje, że „popełnił błąd", ale „nikomu nie zaszkodził".

Teczka Kujdy wypłynęła niedawno – od początku lat 2000 znajdowała się – decyzją ABW – w zbiorze zastrzeżonym IPN. Kujda był wtedy prezesem NFOŚiGW. W zbiorze zastrzeżonym – jak uznano w chwili powstania IPN w 1998 r. – miały się znaleźć wyłącznie te dokumenty organów bezpieczeństwa PRL, które są ważne dla aktualnego bezpieczeństwa państwa. – Ale 90 proc. materiałów nie spełnia tych wymogów. Znajduje się tam wiele teczek o współpracy osób, które w żaden sposób nie powinny być chronione, np. aktorów. Część, jak podejrzewamy, znalazła się tam przypadkowo, a część jako cenny materiał, który może służyć do szantażowania ludzi władzy. Nie zdziwiłbym się, gdyby Kujda, bliski człowiek braci Kaczyńskich, był taką osobą – mówi nam jeden z prokuratorów IPN.

Pod koniec 2016 r. IPN zdecydował, że będzie odtajniał archiwa tzw. zetki. Wśród nich na stronach internetowych IPN znalazła się teczka Kujdy. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek w piątek zapewniała dziennikarzy, że „sprawa Kazimierza Kujdy jest dla nich zaskoczeniem, nikt z ich środowiska nie wiedział o jego przeszłości". Miał nie wiedzieć o tym także Jarosław Kaczyński.

– Ktoś, kto odpowiada za archiwa IPN, ale także służby specjalne, powinien informować rząd, co tam wypływa na osoby, które piastują funkcje publiczne. To zaniedbanie może PiS sporo kosztować – mówi nam pracownik IPN.

Kujda nie zostanie odwołany – poinformowało nas źródło w PiS w piątek wieczorem. Wstawił się za nim m.in. ojciec Tadeusz Rydzyk, którego inwestycje w źródła geotermalne zyskały ogromne dofinansowanie NFOŚiGW dzięki Kujdzie. On sam nie zamierza się podać do dymisji. Problem w tym, że Kujda, choć od prawie 20 lat, z przerwami, piastuje stanowisko szefa NFOŚiGW, obracającego miliardami publicznych pieniędzy, nigdy nie został poddany lustracji – jak ujawniła „Rz", tego stanowiska z niejasnych powodów nie objęto tym obowiązkiem w ustawie z 2006 r.

Ale do poddania mu się zmusi go autolustracja. – Bez złożenia oświadczenia lustracyjnego, w którym będzie musiał napisać, czy był tajnym współpracownikiem czy nie, sąd nie rozpatrzy autolustracji – podkreśla prokurator IPN. – W razie uznania go za kłamcę orzeknie sankcje, a więc zakaz pełnienia funkcji publicznych na trzy, a nawet dziesięć lat.

Polityka
Szymon Hołownia: Rafał Trzaskowski chce mnie zakneblować miłością
Polityka
Polscy miłośnicy Władimira Putina pomogą ambasadorowi Rosji
Polityka
Najnowszy sondaż. Jak sprawa mieszkania wpłynęła na preferencje wyborców?
Polityka
Jarosław Kaczyński kontra Donald Tusk. „Nie jest ze mną po imieniu”
Polityka
„Nie można tego tolerować”. Dokumenty bankowe w sieci, PiS zawiadomi prokuraturę i OBWE
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku