Senat USA: Proces impeachmentu Trumpa zgodny z konstytucją

W amerykańskim Senacie rozpoczęło się procedowanie impeachmentu Donalda Trumpa. Senatorowie - w tym sześciu Republikanów - zdecydowali, że kontynuowanie procesu byłego prezydenta jest zgodne z konstytucją.

Aktualizacja: 10.02.2021 13:57 Publikacja: 09.02.2021 19:00

Senat USA: Proces impeachmentu Trumpa zgodny z konstytucją

Foto: AFP

Donald Trump jest oskarżony o "podżeganie do insurekcji" przed szturmem na Kapitol, jaki miał miejsce 6 stycznia, gdy połączone izby Kongresu zebrały się, by zatwierdzić wyniki wyborów prezydenckich, czyli wygraną Joe Bidena.

We wtorek o godz. 19:00 czasu polskiego rozpoczęło się procedowanie impeachmentu.

Występujący w roli oskarżycieli Demokraci z Izby Reprezentantów rozpoczęli prezentowanie swych argumentów od odtworzenia nagrania pokazującego sceny, do których doszło 6 stycznia w Waszyngtonie.

Na nagraniu widać było obalanie barierek i starcia tłumu z policją. "Mamy tu nad wami przewagę liczebną milion do jednego" - mówił jeden z uczestników zamieszek do funkcjonariusza.

Główny menedżer impeachmentu Jamie Raskin ocenił, że były prezydent podżegał do zamieszek. - Jeżeli to nie jest czyn, który może prowadzić do impeachmentu, to w ogóle taki nie istnieje - stwierdził polityk Partii Demokratycznej.

Obrona odrzucała argumenty oskarżycieli. Obrońca Bruce Castor Jr. przekonywał, że były prezydent nie jest winny zamieszek, a Demokraci doprowadzili do procesu impeachmentu, by uniemożliwić Trumpowi ponowne ubieganie się o urząd. - Tak naprawdę jesteśmy tu ponieważ większość Izby Reprezentantów nie chce w przyszłości stawiać czoła Donaldowi Trumpowi jako rywalowi politycznemu - mówił.

Czterogodzinna debata była poświęcona kwestii konstytucyjności poddawania Trumpa impeachmentowi. Decyzja o oddaleniu lub kontynuowaniu procesu miała zostać podjęta zwykłą większością głosów.

Demokraci spodziewali się, że głosowanie zakończy się po ich myśli. Podjęta przez Republikanów w styczniu próba zablokowania procesu w oparciu o argument niekonstytucyjności zakończyła się porażką stosunkiem głosów 55 do 45.

We wtorek za tym, że procedura jest zgodna z konstytucją zagłosowało 56 senatorów, w tym sześciu reprezentantów Partii Republikańskiej: Bill Cassidy, Susan Collins, Lisa Murkowski, Mitt Romney, Ben Sasse i Pat Toomey; przeciw były 44 osoby.

Proces będzie kontynuowany w środę.

W trwającej kilka dni rozprawie strona oskarżająca ma zamiar pokazać wypowiedzi byłego prezydenta oraz dokumenty sądowe uczestników zamieszek, którzy tłumaczą, że działali na polecenie Trumpa.

Przestroga

– Zachęcał do ataku na rząd Stanów Zjednoczonych, przeszkadzając w pokojowym przekazaniu władzy. To najpoważniejsze przestępstwo konstytucyjne dokonane przez prezydenta – twierdzą Demokraci.

– Dlatego [były prezydent] został postawiony w stan oskarżenia przez Izbę Reprezentantów, dlatego powinien zostać skazany i zdyskwalifikowany od sprawowania urzędu federalnego w przyszłości, żeby taki atak na naszą demokrację i konstytucję się już nie powtórzył – powiedział Raskin, przewodniczący grupy oskarżycieli z Izby Reprezentantów.

Przenośnia

Do skazania Donalda Trumpa oprócz głosów Demokratów potrzeba głosów 17 republikańskich senatorów. Szanse na to są raczej małe. Początkowo wielu senatorów, w tym lider Republikanów w Senacie Mitch McConnell, potępiło przemoc, do jakiej doszło przed Kapitolem. Wskazywali na Trumpa jako winowajcę, domagając się wyciągnięcia konsekwencji. Potem jednak ich zapał, aby ukarać Trumpa, stopniał.

Dwa tygodnie temu 45 senatorów oznajmiło, że jest przeciwnych przeprowadzaniu rozprawy. Senator Rand Paul z Kentucky określił impeachment jako farsę „z zerowymi szansami". Jego zdaniem określenia, których użył Trump w apelu do protestujących, czyli „walczcie ile się da", były „mową figuratywną".

– Jeżeli mamy poddawać impeachmentowi każdego, kto mówi: „walczcie, aby wasz głos był słyszany", to trzeba w stan oskarżenia postawić Chucka Schumera [lidera demokratycznej większości w Senacie – red.]– powiedział Paul.

Widowisko

Donald Trump jest pierwszym prezydentem w historii USA, który dwukrotnie został postawiony w stan oskarżenia w procedurze impeachmentu. Jest jedynym prezydentem, którego rozprawa w Senacie odbywa się już po zakończonej kadencji.

Jego prawnicy, którzy nazwali impeachment „partyjnym widowiskiem politycznym", będą starali się dowieść, że pierwsza poprawka do konstytucji chroni prawo do wolności wypowiedzi, dlatego były prezydent nie ponosi żadnej odpowiedzialności za atak na Kapitol, w którym zginęło pięć osób i który przerwał proces zatwierdzania demokratycznych wyborów. Twierdzą, że w wystąpieniu tuż przed atakiem na Kapitol, w którym apelował do swoich zwolenników, by „walczyli ile sił", Trump „nie nakłaniał nikogo do bezprawnych działań" i nie może być pociągany do odpowiedzialności za czyny „niewielkiej grupy kryminalistów".

Prawnicy Trumpa mają też oprzeć swoją obronę na tym, że poddanie go impeachmentowi jest niekonstytucyjne, bo nie sprawuje on już urzędu i jest osobą prywatną. „W tym impeachmencie nigdy nie chodziło o sprawiedliwość. To była samolubna próba demokratów w Izbie Reprezentantów żerowania na emocjach Amerykanów wszystkich opcji politycznych, którzy widzieli zniszczenie Kapitolu dokonane przez kilkaset osób" – napisali prawnicy Trumpa Bruce Castor, David Schoen i Michael T. Van der Veen.

Nie przeciągać

Argument dotyczący konstytucyjności obalają znawcy prawa, potwierdzając, że konstytucja nie zabrania przeprowadzenia rozprawy w związku z oskarżeniami wobec urzędnika, którego kadencja się skończyła. Precedensem był impeachment sekretarza wojny w XIX w.

W środę obie strony będą prezentować swoje argumenty. Każda będzie miała na to 16 godzin. Rozprawa może się zakończyć na początku przyszłego tygodnia, czyli o wiele szybciej niż w przypadku każdego innego impeachmentu w historii Ameryki.

Żadna z partii nie jest zainteresowana tym, aby przeciągać rozprawę. Republikanie chcą uniknąć skupiania zbytniej uwagi na byłym prezydencie i jego kampanii skierowanej na odwrócenie wyników wyborów, bo może się to przyczynić do dalszych podziałów w partii.

Natomiast Demokraci, którzy obecnie mają przewagę w Kongresie, wolą skierować wysiłek na zatwierdzenie wartego 2 bln dol. pakietu stymulacyjnego zaproponowanego przez prezydenta Joe Bidena.

Donald Trump jest oskarżony o "podżeganie do insurekcji" przed szturmem na Kapitol, jaki miał miejsce 6 stycznia, gdy połączone izby Kongresu zebrały się, by zatwierdzić wyniki wyborów prezydenckich, czyli wygraną Joe Bidena.

We wtorek o godz. 19:00 czasu polskiego rozpoczęło się procedowanie impeachmentu.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Historyczne porozumienie. Armenia i Azerbejdżan ustaliły pierwszy odcinek granicy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy