Rzeczpospolita: Jakie są wyniki pańskiego przyjazdu do Polski?
Bolesław Pirsztuk: Liczymy, że nasze wzajemne wizyty będą miały charakter stały. Umówiliśmy się, że w kwietniu nasi polscy partnerzy odwiedzą Mińsk i wtedy w parlamencie omówimy mapę drogową, aby rozwinąć współpracę w różnych dziedzinach. W pierwszej kolejności interesuje nas gospodarka. Chcemy, by nasze rządy nawiązały współpracę, a my jako parlamentarzyści będziemy koordynować ten proces.
Jakie sektory białoruskiej gospodarki mogą być atrakcyjne dla polskich inwestorów?
Mamy dużo podmiotów gospodarczych z polskim kapitałem. Nawet w moim regionie w obwodzie homelskim są polscy inwestorzy. Polacy wykupili magazyny o powierzchni 85 tys. mkw., gdzie powstanie fabryka mebli i zostanie utworzonych pięćset miejsc pracy. Ale wielu polskich inwestorów woli nie ogłaszać się w prasie. Biznes nie ma granic, dla biznesu ważne są sprzyjające i atrakcyjne warunki.
Ale jeszcze niedawno relacje polsko-białoruskie nie wyglądały najlepiej.