Biejat: Piotr Wawrzyk to po prostu kandydat rządowy

PiS będzie próbowało doprowadzić niezgodnie z prawem do zakończenia kadencji RPO – mówi posłanka Magdalena Biejat z Lewicy (Razem), wiceszefowa komisji polityki społecznej.

Aktualizacja: 20.01.2021 20:59 Publikacja: 20.01.2021 19:12

Biejat: Piotr Wawrzyk to po prostu kandydat rządowy

Foto: Adrian Grycuk

Czy Sejmowi uda się tym razem wybrać nowego rzecznika praw obywatelskich?

Sytuacja jest bardzo trudna, przede wszystkim dla obywateli, którzy czekają na nowego RPO. Nie jest tajemnicą, że ja wraz z całym klubem Lewicy popieramy kandydaturę pani Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz i jest dla mnie smutnym doświadczeniem obserwowanie, jak PiS odrzuca tę kandydaturę tylko dlatego, że nie jest „ich". Byłoby wspaniale, gdyby partia rządząca potrafiła wznieść się ponad własne doraźne interesy i dostrzec ogromne poparcie wśród organizacji obywatelskich, którym cieszy się pani Rudzińska-Bluszcz. RPO jest potrzebny właśnie po to, aby kontrolować władzę. Prawa obywatelskie są łamane teraz w czasie pandemii koronawirusa, ale bywało tak również za innych rządów. Mówimy tu o różnych typach praw, takich jak: prawo do demonstrowania, mieszkania oraz sprawiedliwego sądu itd. Niestety dla obecnej większości sejmowej ważniejsze są linie podziału politycznego. Wbrew temu, co mówi PiS, to oni właśnie upolityczniają ten spór.

Co będzie dalej? Procedura jest taka, że ciężko wyjść z impasu.

Procedura – przynajmniej teoretycznie – ma doprowadzić do konsensusu i wymóc na koalicji rządzącej i opozycji dojście do porozumienia. Niestety o to będzie bardzo trudno, bo jest to już trzecie podejście, które różni się tylko tym, że wreszcie PiS zdecydowało się wystawić kandydata, bo z tym również mieli kłopoty. Po kolejnym głosowaniu w komisji widać wyraźnie, że PiS wybierze głosami koalicji wiceministra Piotra Wawrzyka, ale ta kandydatura wymaga jeszcze wsparcia ze strony Senatu, o które na pewno nie będzie łatwo. Zwłaszcza że pan Wawrzyk jest po prostu kandydatem rządowym. Jeśli ktoś jest upolityczniony, to właśnie on. PiS prawdopodobnie będzie próbowało niezgodnie z prawem doprowadzić do zakończenia kadencji obecnego RPO przez TK lub zmianę ustawy. Jeśli to zrobi, to się skompromituje i da dowód na to, że nie potrafi stworzyć przestrzeni do tego, abyśmy się wszyscy dogadali.

Czego mogą spodziewać się emeryci w roku 2021?

W tej chwili mamy dwie ustawy w sprawie emerytur. Jedna wprowadza czternastą emeryturę, a druga to ustawa waloryzująca emerytury i renty. Te waloryzacje są potrzebne. W tym roku emerytura minimalna wzrośnie jednak prawdopodobnie o 50 złotych i będzie wynosiła 1250 złotych brutto. Bardzo niedobrym sygnałem jest to, że rząd ignoruje wezwania związków zawodowych i nasze do tego, żeby uwzględnić sytuację emerytów najuboższych. Zgodnie z danymi GUS minimum socjalne na jednoosobowe gospodarstwo emeryckie wynosi 1400 złotych, a w tej chwili minimalna emerytura to 1200 zł, czyli nadal jest ona poniżej absolutnego minimum. Złożyliśmy poprawkę, która podwyższyłaby tę kwotę do 1600 złotych, ale niestety po raz kolejny została odrzucona. I rośnie liczba emerytów, którzy pobierają emerytury nawet poniżej tego minimum. Według ostatnich danych jest to aż 300 tys. osób. Poza tym do lat, które kwalifikują nas do emerytury minimalnej, nie wlicza się okresu pracy na nieoskładkowanych umowach zlecenia, czyli po prostu pracy na śmieciówkach. Efekt jest taki, że po latach pracy na umowach śmieciowych czekają na nas śmieciowe emerytury. Złożyłam poprawkę, która pozwalałaby wliczyć pracę na śmieciówkach do stażu pracy, po to, aby można było wypracować chociaż emeryturę minimalną. Niestety rząd nie przychylił się do naszej propozycji.

W klubie Lewicy wiele osób jest zakażonych Covid-19. Czy w klubie są przeprowadzane testy?

Te osoby, które miały kontakt z osobami zakażonymi, robią testy i sprawdzają, czy wszystko jest okej. Ja robiłam kilka dni temu. Większość z nas jest zdrowa i funkcjonujemy normalnie – gotowi do rozpoczęcia prac w Sejmie.

—współpraca Karol Ikonowicz

Czy Sejmowi uda się tym razem wybrać nowego rzecznika praw obywatelskich?

Sytuacja jest bardzo trudna, przede wszystkim dla obywateli, którzy czekają na nowego RPO. Nie jest tajemnicą, że ja wraz z całym klubem Lewicy popieramy kandydaturę pani Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz i jest dla mnie smutnym doświadczeniem obserwowanie, jak PiS odrzuca tę kandydaturę tylko dlatego, że nie jest „ich". Byłoby wspaniale, gdyby partia rządząca potrafiła wznieść się ponad własne doraźne interesy i dostrzec ogromne poparcie wśród organizacji obywatelskich, którym cieszy się pani Rudzińska-Bluszcz. RPO jest potrzebny właśnie po to, aby kontrolować władzę. Prawa obywatelskie są łamane teraz w czasie pandemii koronawirusa, ale bywało tak również za innych rządów. Mówimy tu o różnych typach praw, takich jak: prawo do demonstrowania, mieszkania oraz sprawiedliwego sądu itd. Niestety dla obecnej większości sejmowej ważniejsze są linie podziału politycznego. Wbrew temu, co mówi PiS, to oni właśnie upolityczniają ten spór.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS