Pierwszy ambasador ZEA przybył do Izraela

Do Izraela przybył dziś pierwszy w historii ambasador Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Podczas trzydniowej wizyty Mohamed Al Khaja ma przedstawić listy uwierzytelniające prezydentowi Reuvenowi Rivlinowi.

Publikacja: 01.03.2021 14:36

Pierwszy ambasador ZEA przybył do Izraela

Foto: Twitter/Mohamed Al Khaja

 40-letni Al Khaja jest byłym szefem gabinetu ministra spraw zagranicznych ZEA.

Podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych Gabim Aszkenazim w Jerozolimie, ambasador  powiedział, że jako pierwszy w historii ambasador ZEA w Izraelu czuje się  "bardzo dumny i zaszczycony".

Jego misją, mówił,  będzie wspieranie i rozwijanie relacji między obydwoma krajami, co - ma nadzieję - przyniesie "pokój i dobrobyt Bliskiemu Wschodowi".

Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych ZEA Al Khaja ma doświadczenie w sektorach energetycznym, rozbrojeniowym, rozwoju biznesu i inwestycji w ropę.

Zjednoczone Emiraty Arabskie sformalizowały swoje dyplomatyczne więzi podczas uroczystej ceremonii w Waszyngtonie 15 września, której gospodarzem był ówczesny prezydent Donald Trump.

Uroczystość odbyła się miesiąc po ogłoszeniu porozumienia o nawiązaniu pełnych stosunków dyplomatycznych między Izraelem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

Swoją ambasadę w stolicy ZEA, Abu Zabi, Izrael otworzył w styczniu.

Porozumienie Izraela i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, do których dołączył Bahrajn,  nazywane "Porozumieniami Abrahamowymi", zakłada, że po latach braku jakichkolwiek stosunków dyplomatycznych kraje te będą " wspólnie działać na rzecz pokoju, stabilności i dobrobytu na całym Bliskim Wschodzie". Porozumienia spowodowały "odkorkowanie" turystyki i handlu między Izraelem a państwami Zatoki Perskiej.

Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"
Polityka
Donald Trump reklamuje Biblię. Sprzedawaną za 59,99 dolarów