Reklama

Lichocka o konwencji PO: Totalna opozycja, totalny brak profesjonalizmu

- Zdumiewa, że partia, która zajmuje jednak całkiem znaczące miejsce na scenie politycznej nie umie w marketing polityczny, nie umie w organizowanie konwencji - powiedziała posłanka PiS Joanna Lichocka, komentując na antenie Polskiego Radia 24 sobotnią konwencję PO w sprawie "koalicji 276".

Aktualizacja: 07.02.2021 16:34 Publikacja: 07.02.2021 15:56

Lichocka o konwencji PO: Totalna opozycja, totalny brak profesjonalizmu

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

W sobotę przewodniczący i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i Rafał Trzaskowski zaprezentowali pomysł stworzenia opozycyjnej "koalicji 276". Nazwa odnosi się do liczby głosów, których w Sejmie potrzeba do odrzucenia weta prezydenta. Politycy Lewicy, PSL i ruchu Polska 2050 komentowali, że o takiej propozycji współpracy nie byli wcześniej informowani. Była rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska zaznaczyła, że Lewica nie udzieliła zgody na wykorzystanie swego logotypu na konwencji PO.

Czytaj także:
Borys Budka: Aborcja na życzenie nie jest ok

Pytana o pomysł Platformy i sposób jego przeprowadzenia posłanka PiS Joanna Lichocka powiedziała w Polskim Radiu 24, że hasło "koalicja 276" nie zostało odpowiednio zagospodarowane przez PO w mediach społecznościowych. - Profile na Twitterze "Koalicja 276" nie należą do Platformy Obywatelskiej, tylko z tego co czytam do krytyków tego stronnictwa. To pokazuje, że to jest ugrupowanie, które jest naprawdę nieprofesjonalne - oceniła.

- Aż zdumiewa, że partia, która zajmuje jednak całkiem znaczące miejsce na scenie politycznej nie umie w marketing polityczny, nie umie w organizowanie konwencji - dodała.

- To jest abecadło we współczesnej polityce. Każde poważne ugrupowanie umie to, ma swoich specjalistów, wie jak powinien scenariusz wyglądać. O to należy zadbać np. właśnie o przekaz w internecie albo o uzgodnienie z potencjalnymi koalicjantami, że zostanie ich logo pokazane - mówiła Joanna Lichocka.

Reklama
Reklama

Zdaniem posłanki PiS, wydaje się, że konwencja PO była robiona "na chybcika" i w sposób "całkowicie nieprzemyślany".

- To wyglądało na działanie, które cechuje niedoświadczonych polityków, niezorientowanych za bardzo, jak to się robi, nieznających się też na najnowszej historii, bo obaj panowie (Budka i Trzaskowski - red.) używali bardzo znanego hasła "czas na zmiany", hasła Porozumienia Centrum, pod którym PC rozpoczęło swój marsz na początku lat 90. w walce o zmiany w Polsce - stwierdziła Lichocka.

- Oni teraz występują pod starym hasłem Jarosława Kaczyńskiego, lekceważąc swoich koalicjantów, mówią, że oni są w ich projekcie i nie dbają w ogóle o to, żeby znaleźć sobie jakieś zaplecze w przekazie w mediach społecznościowych. Chciałoby się powiedzieć, że to jest po prostu jakaś totalna ignorancja. Totalna opozycja cechuje się totalnym brakiem profesjonalizmu - oceniła.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Podcast „Polityczne Michałki”: Od rakietowego incydentu po awanturę o prohibicję. Polityczna dojrzałość czy amatorszczyzna?
Polityka
Sondaż: Karola Nawrockiego pozytywnie ocenia 92 proc. wyborców PiS i Konfederacji
Polityka
Nowe partie chcą mieć posłów w Sejmie. Joanna Senyszyn i Wadim Tyszkiewicz wchodzą do gry
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Reklama
Reklama