W sobotę przewodniczący i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i Rafał Trzaskowski zaprezentowali pomysł stworzenia opozycyjnej "koalicji 276". Nazwa odnosi się do liczby głosów, których w Sejmie potrzeba do odrzucenia weta prezydenta. Politycy Lewicy, PSL i ruchu Polska 2050 komentowali, że o takiej propozycji współpracy nie byli wcześniej informowani. Była rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska zaznaczyła, że Lewica nie udzieliła zgody na wykorzystanie swego logotypu na konwencji PO.
Czytaj także:
Borys Budka: Aborcja na życzenie nie jest ok
Pytana o pomysł Platformy i sposób jego przeprowadzenia posłanka PiS Joanna Lichocka powiedziała w Polskim Radiu 24, że hasło "koalicja 276" nie zostało odpowiednio zagospodarowane przez PO w mediach społecznościowych. - Profile na Twitterze "Koalicja 276" nie należą do Platformy Obywatelskiej, tylko z tego co czytam do krytyków tego stronnictwa. To pokazuje, że to jest ugrupowanie, które jest naprawdę nieprofesjonalne - oceniła.
- Aż zdumiewa, że partia, która zajmuje jednak całkiem znaczące miejsce na scenie politycznej nie umie w marketing polityczny, nie umie w organizowanie konwencji - dodała.
- To jest abecadło we współczesnej polityce. Każde poważne ugrupowanie umie to, ma swoich specjalistów, wie jak powinien scenariusz wyglądać. O to należy zadbać np. właśnie o przekaz w internecie albo o uzgodnienie z potencjalnymi koalicjantami, że zostanie ich logo pokazane - mówiła Joanna Lichocka.