We wtorek późnym popołudniem Sejm zakończył prace nad prawem wyborczym. Ustawa trafiła na biurko prezydenta, który jeszcze tego samego dnia ją podpisał. Projekt zmienił się w niewielkim stopniu, ale co najmniej jedna z przyjętych poprawek ma duże znaczenie polityczne.
W trakcie głosowania nad senackimi propozycjami PiS odrzuciło kilka kluczowych poprawek opozycji, m.in. tą, że lokale wyborcze nie będą pracować dłużej (od 6 do 22), podpisów nie będzie można zbierać przez ePUAP, nie będzie co najmniej 10-dniowego terminu na ich zbieranie. Upadła też poprawka dotycząca konieczności współdecydowania PKW w sprawie kalendarza wyborczego.