Koalicji Europejskiej problem z kobietami

Kto zdecyduje o wyniku Koalicji Europejskiej w nadchodzących wyborach? Nasi rozmówcy wskazują, że być może będą to kobiety. I jak się okazuje, tu Koalicja Europejska ma problem. Bo kobiety wybierają Wiosnę Roberta Biedronia. Sztabowcy KE mają tylko nieco ponad dwa tygodnie na zmianę tego stanu rzeczy.

Aktualizacja: 09.05.2019 15:56 Publikacja: 09.05.2019 15:44

Koalicji Europejskiej problem z kobietami

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

– Teraz wyborcy KE to w 55 proc. mężczyźni. Dlatego, że część kobiet popiera Roberta Biedronia. Być może ze względu na język KE i brak pozytywnego przekazu. Teraz KE stawia na pozytywne przesłanie między innymi o zdrowiu - zauważa w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

W kampanii Koalicji Obywatelskiej jesienią 2018 roku jednym z ważniejszych haseł było “Ten rząd obalą kobiety”. Wiosną tamtego roku powstała Koalicja jako umowa między Katarzyną Lubnauer a Grzegorzem Schetyną. Jesienią do koalicji dołączyła Barbara Nowacka i jej środowisko. Koalicja przygotowała samorządowy program dla kobiet, a na listach KO na różnych szczeblach samorządu była rekordowa ich liczba. Strategia zadziałała. - To dzięki kobietom KO wygrała z taką przewagą w dużych miastach, dzięki nim była taka górka frekwencyjna. Teraz mogą zdecydować o wyniku  - dodaje Pawłowski.

Teraz jednak prym w kampanii KE wiodą liderzy trzech ugrupowań - Grzegorz Schetyna, Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty. Kandydaci i kandydatki Nowoczesnej otrzymali bardzo dalekie miejsca, w wielu sytuacjach gorsze niż politycy Zielonych. Koalicja Obywatelska rozpadła się po tym, jak doszło do przejścia Kamili Gasiuk-Pihowicz i grupy posłów Nowoczesnej do klubu PO w grudniu 2018 roku. Wtedy tylko dzięki działaniom PSL i przejścia Jacka Protasiewicza Nowoczesna nie straciła klubu w Sejmie. To wydarzenie odbiło się szerokim echem, zwłaszcza w elektoracie opozycji, a Platforma zanotowała po nim sondażowe spadki.

Co ciekawe badania pokazują, że kobiety - zwłaszcza w przedziale 18-30, mieszkanki dużych miast - są bardzo liberalne światopoglądowo. Nie dziwi więc, że część elektoratu kobiet przeszło do jednoznacznego pod tym względem Roberta Biedronia.

W maju 2019 roku, niemal pod koniec kampanii pojawia się pytanie, co może zmienić obecną sytuację i kłopoty KE w elektoracie kobiet. Jednym z pomysłów KE jest właśnie pozytywne przesłanie dotyczące zdrowia. W czwartek Grzegorz Schetyna kolejny dzień mówił o ochronie zdrowia i zmianach, które chce wprowadzić w systemie. W Wałbrzychu spotkał się też z Amazonkami.

Koalicja Europejska ma kontynuować temat zdrowia, wzmocniony o sprawy rynku pracy i rozwoju wsi w najbliższych dniach. W weekend kolejny weekend z konwencjami politycznymi Koalicji Europejskiej, PiS, Biedronia i innych sił.

– Teraz wyborcy KE to w 55 proc. mężczyźni. Dlatego, że część kobiet popiera Roberta Biedronia. Być może ze względu na język KE i brak pozytywnego przekazu. Teraz KE stawia na pozytywne przesłanie między innymi o zdrowiu - zauważa w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

W kampanii Koalicji Obywatelskiej jesienią 2018 roku jednym z ważniejszych haseł było “Ten rząd obalą kobiety”. Wiosną tamtego roku powstała Koalicja jako umowa między Katarzyną Lubnauer a Grzegorzem Schetyną. Jesienią do koalicji dołączyła Barbara Nowacka i jej środowisko. Koalicja przygotowała samorządowy program dla kobiet, a na listach KO na różnych szczeblach samorządu była rekordowa ich liczba. Strategia zadziałała. - To dzięki kobietom KO wygrała z taką przewagą w dużych miastach, dzięki nim była taka górka frekwencyjna. Teraz mogą zdecydować o wyniku  - dodaje Pawłowski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"