- To smutne, że tak wielki kraj się tak autodegraduje. Niech to będzie przestrogą dla naszych eurofobów, którzy piali z zachwytu na szarże nacjonalistyczne torysów brytyjskich. Dziś widzimy, do czego to prowadzi - komentował sytuację wokół wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej Radosław Sikorski w rozmowie z portalem WP.pl.

- Wiadomo, Tusk jest odpowiedzialny za Smoleńsk, za brexit i za parę innych rzeczy. Tylko że to Wielka Brytania nadal negocjuje sama ze sobą, nadal nie wie, czego chce - wskazał. Co z powrotem szefa Rady Europejskiej do kraju? - Tusk przyjedzie i pozamiata. Skończy się jego kadencja, wróci i będzie prezydentem. Jestem o tym przekonany - dodał były szef MSZ.

Sikorski odniósł się również do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na konwencji partii w Katowicach powiedział "wara od naszych dzieci".

- Nie wiedziałem, że Kaczyński ma dzieci, ale z historii pamiętam, że homoseksualiści byli jednymi z pierwszych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Kaczyński próbuje powtórzyć schemat z wyborów parlamentarnych - znaleźć grupę słabą, nastraszyć nią społeczeństwo - wtedy byli uchodźcy, teraz homoseksualiści - i na tym strachu jechać do wyborów. Dość parszywa metoda polityczna - skomentował.

- PiS próbuje zmieniać temat, bo nie ma żadnych koncepcji europejskich. W Europie jest na cenzurowanym. Próbuje wysłać do Europy ludzi, którzy nawet językami nie mówią - dodał Sikorski.