- Prowadzimy dyskusję na temat zakupu różnego rosyjskiego sprzetu, ale na razie nie ma decyzji ws. zakupu konkretnego uzbrojenia - podkreślił szef MSZ Kataru, Mohammed bin Abdulrahman al-Thani.
Al-Thani odrzucił też oskarżenia pod adresem Dohy ze strony Arabii Saudyjskiej i jej bliskowschodnich sojuszników, którzy zarzucają Katarowi wspieranie terroryzmu.
Odpowiadając na sprzeciw Arabii Saudyjskiej wobec zakupu przez Katar systemów S-400, szef MSZ tego kraju podkreślił, że "to nie jest sprawa" Saudów, ani innych krajów. - To suwerenna decyzja Kataru - dodał.
Al-Thani wyjaśnił, że obecnie prowadzone są analizy jaki zakup będzie najkorzystniejszy dla armii Kataru.
Minister odnosił się do publikacji "Le Monde" z czerwca 2018 roku. Francuski dziennik informował wówczas, że król Arabii Saudyjskiej wysłał list do prezydenta Francji Emmanuela Macrona, w którym wyrażał zaniepokojenie planami zakupów przez Katar systemów S-400.