Ale bez sukcesu w wyborach do PE symbolika 4 czerwca może nie wystarczyć, by opozycja wygrała jesienią. Zwłaszcza, że PiS też może wykorzystać rocznicę, by mówić na swój sposób o III RP. Wiara w magię samej tylko daty może sprowadzić opozycję na manowce.
Aleksandra Dulkiewicz, która wyrasta szybko na jedną z najważniejszych postaci w opozycji mówiła w czwartek w TVN24, że kilka dni przed śmiercią prezydent Adamowicz zaprosił samorządowców do jego miasta na obchody. - Bardzo się cieszył, że ten list pana prezydenta, który odczytała w piątek na spotkaniu samorządowców w Gdańsku, spotkał się z bardzo dobrym odbiorem i jest wiele deklaracji uczestnictwa - powiedziała. To już daje ramy tych obchodów, chociaż doniesienia, że od razu powstanie w ich trakcie "partia Tuska" z udziałem samorządowców wydają się mało realistyczne w obecnej sytuacji.
Czytaj także: Kolanko: Tusk wskazuje opozycji ton w kampanii do PE