Bielan: Mocne słowa Żalka, nie oddają sensu jego myśli

- Wydaje mi się, że nie należy używać takiego języka - mówił w TVN24 wicemarszałek Senatu Adam Bielan o słowach posła Porozumienia Jacka Żalka na temat protestujących rodziców osób niepełnosprawnych.

Aktualizacja: 09.05.2018 06:19 Publikacja: 09.05.2018 04:53

Bielan: Mocne słowa Żalka, nie oddają sensu jego myśli

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Żalek odnosząc się do trwającego od trzech tygodni w Sejmie protestu rodziców osób niepełnosprawnych, którzy domagają się przyznania ich dorosłym dzieciom dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych, na antenie TOK FM stwierdził, że protestujące matki "traktują swoje dzieci jak żywe tarcze". Sugerował też, że niektórzy rodzice mogliby wydawać pieniądze przyznane ich dzieciom "na własne potrzeby".

Według Bielana słowa jego partyjnego kolegi były "zbyt mocne". - Rozmawiałem z posłem, który je wypowiedział i wydaje mi się, że nie oddają one sensu myśli, którą chciał wyrazić - dodał wicemarszałek Senatu. Bielan podkreślił jednocześnie, że on sam nie użyłby takich słów.

Bielan stwierdził również, że niepotrzebne były słowa posłanki PiS Bernadety Krynickiej, która stwierdziła, że "znalazłaby paragraf na tych rodziców, którzy przetrzymują swoje dzieci w Sejmie".

- Wydaje mi się, że politycy nie powinni dolewać oliwy do ognia - ocenił.

Jednocześnie Bielan przekonywał, że dzięki świadczeniom rzeczowym oferowanym protestującym przez rząd (protestujący odrzucają takie rozwiązanie domagając się wypłaty świadczenia pieniężnego) rodziny osób niepełnosprawnych "zaoszczędzą pół tysiąca złotych wydawanych dotychczas na cele rehabilitacyjne", a zaoszczędzone pieniądze będą mogły wydać np. na kino. 

Polityk wyliczył też, że rząd PiS wydaje na cele społeczne o 40 mld zł rocznie więcej niż rząd PO-PSL.

Żalek odnosząc się do trwającego od trzech tygodni w Sejmie protestu rodziców osób niepełnosprawnych, którzy domagają się przyznania ich dorosłym dzieciom dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych, na antenie TOK FM stwierdził, że protestujące matki "traktują swoje dzieci jak żywe tarcze". Sugerował też, że niektórzy rodzice mogliby wydawać pieniądze przyznane ich dzieciom "na własne potrzeby".

Według Bielana słowa jego partyjnego kolegi były "zbyt mocne". - Rozmawiałem z posłem, który je wypowiedział i wydaje mi się, że nie oddają one sensu myśli, którą chciał wyrazić - dodał wicemarszałek Senatu. Bielan podkreślił jednocześnie, że on sam nie użyłby takich słów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE
Polityka
Donald Tusk: PiS i Konfederacja chcą wyprowadzić Polskę z UE
Polityka
Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Minister kultury wystartuje w wyborach do PE