Galla krytykował fakt, że z projektu ustawy o SN wynika, że stanowisko sędziego będzie mogła obejmować jedynie osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie. Jego zdaniem jest to niezgodne z konstytucją. Poseł zwracał też uwagę, że obecnie wielu młodych ludzi podróżuje po świecie, wyjeżdżając często na kilka lat za granicę co często wiąże się ze zdobyciem drugiego obywatelstwa.

Kiedy poseł Galla tłumaczył, że na mocy przepisów jakie znalazły się w projekcie ustawy "każdy młody sędzia będzie musiał określić się co do obywatelstwa w momencie, kiedy chciałby pracować jako sędzia", posłanka Pawłowicz pytała z ław poselskich: A jak ma być?.

Poseł Galla odpowiedział: "Nie tak". Wtedy usłyszał od Pawłowicz pytanie: – W imieniu Polski, czy Berlina mają być wyroki?

- Mamy z sobą rozmawiać, a nie się przekrzykiwać - odpowiedział Galla. W tym momencie uwagę posłance Pawłowicz zwrócił wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. - Zakłóca pani obrady Sejmu - stwierdził. Kiedy posłowie PiS zaczęli krzyczeć "Przeproś", Galla odparł: - Jeśli się mnie obraża, to ja mam przepraszać?

Galla przypomniał też, że w środowisku PiS jest "wielu posłów, którzy mają podwójne obywatelstwo".