Wśród zawieszonych kont było m.in. konto należace do Radia Miraflores, stacji radiowej założonej przez Maduro, która nadaje z pałacu prezydenckiego (Maduro prowadzi w niej jeden z programów).
- Twitter w Wenezueli zawiesił tysiące kont - powiedział Maduro w czasie wiecu. - Tylko za to, że należały do "Chavistas" (zwolenników Hugo Chaveza, nieżyjącego już poprzednika Maduro na stanowisku prezydenta - red.) - dodał.
Maduro zachęcił jednocześnie prorządowych dziennikarzy, by ci opublikowali zdjęcia kierownictwa Twittera w Wenezueli, tak, aby pokazać ludziom "kto jest odpowiedzialny za manipulację". Reuters zaznacza, że nie jest jasne czy w Wenezueli istnieje przedstawicielstwo tego serwisu społecznościowego. Caracas nie znajduje się na liście miast, w których Twitter ma swoje biura.
Nie jest też jasne dlaczego konta z Wenezueli zostały zawieszone, ani ilu kont to dotyczy. Przed wystąpieniem Maduro minister informacji Ernesto Villegas mówił o 180 kontach na Twitterze. Poinformował też, że ostatni wpis na koncie @miraflores_TV zawierał krytyczne opinie Maduro na temat wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a.
Maduro, mimo oskarżeń rzucanych pod adresem Twittera, zachęcał swoich zwolenników do dalszego korzystania z tego serwisu, w którym mają oni kontrować krytykę rządu formułowaną przez przedstawicieli opozycji. - Zamknęli tysiące kont, jeśli zamykają tysiące, my stworzymy 10 tysięcy, albo więcej - zapowiedział prezydent Wenezueli.