Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, 30 proc. ankietowanych przez Instytut badań Pollster na zlecenie se.pl i Nowa TV jest zdecydowanych oddać głos na PiS. Niewiele mniej, bo 28 procent, zagłosowałoby na Platformę Obywatelską.
Trzecie miejsce na podium utrzymują stowarzyszenie Pawła Kukiza Kukiz'15, które ma poparcie 13 proc. ankietowanych. Czwartą pozycję, z poparciem 10 proc. ankietowanych, zajął Sojusz Lewicy Demokratycznej, który dotychczas notował poparcie bliżej progu wyborczego, czyli 5 proc.
Ostatnim ugrupowaniem, które weszłoby do Sejmu, jest Nowoczesna - ma zapewnione głosy 8 proc. ankietowanych.
Poza Sejmem z poparciem 4 proc. pytanych ląduje Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Partia Razem. Partia Janusza Korwin-Mikkego Wolność, z 3-proc. poparciem również nie znalazłaby miejsca w ławach poselskich.
Zdaniem komentującego dla se.pl wyniki sondażu politologa, prof. Rafała Chwedoruka, malejący dystans między PiS a PO jest spowodowany przede wszystkim pierwszą poważną porażką PiS w starciu z opozycją, czyli przegraną 1:27 w związku z reelekcją Donalda Tuska na szefa RE. Zdaniem Chwedoruka, pozycję PO wzmacnia również spadek poparcia Nowoczesnej i KOD, spowodowany przede wszystkim problemami wizerunkowymi ich przywódców, co przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Platformy.