Sellin odniósł się do sprawy konsul honorowej RP w Ohio Marii Szonert-Biniendy, która została zawieszona w pełnieniu obowiązków w związku z zamieszczeniem na jej kontach w mediach społecznościowych zdjęcia przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska w mundurze SS. W sobotę po południu w oświadczeniu przekazanym PAP konsul honorowa Szonert-Binienda poinformowała, że jej konto na Facebooku zostało zhakowane, a Twittera nie używa w ogóle.
- To ubolewania godny incydent - przyznał Sellin, który zastrzegł jednak, że według Szonert-Biniendy "nie miała ona wpływu na to co na jej profilach społecznościowych się ukazywało". - To jest wyjaśniane zapewnił Sellin.
Wiceminister podkreślił, że jeśli okaże się, że to jednak konsul zamieściła te zdjęcia w mediach społecznościowych, wówczas powinna być zdymisjonowana. - Najważniejszy jest apel, aby takimi argumentami w debacie publicznej się nie posługiwać i w ten sposób z siebie nie żartować, bo to nie są żarty na miejscu - podsumował Sellin.
- To kolejna kompromitacja, po panu Wacławie Berczyńskim - replikowała szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Odwołanie powinno nastąpić natychmiast. Dla mnie to jest bardzo zły znak, że kolejny raz osoba, która nie powinna tego robić - kompromituje Polskę. Mamy problem z wizerunkiem. Ten rząd nie ma ręki do ludzi, albo nie ma kadr - oceniła.
Z kolei Marcin Kierwiński z PO oskarżył szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego o to, że ten "po raz kolejny nie umie na takie sprawy reagować". - Jeśli coś mu się przypadkowo uda, wówczas wypina pierś do orderów. W innym wypadku mówi, że to nie jego wina - kpił poseł.