Reklama

Jerzy Haszczyński: Zmiana postawy wobec Niemiec

- Jak była tu 7 lutego Angela Merkel, to prezes TVP puścił nawet mecz Pucharu Niemiec, co było dużym ukłonem. Ale długo to nie trwało - mówił w programie #RZECZOPOLITYCE Jerzy Haszczyński, szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”.

Aktualizacja: 13.03.2017 09:22 Publikacja: 13.03.2017 09:18

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: rp.pl

W najnowszym sondażu 78 proc. respondentów odpowiedziało, że jest za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej, natomiast 12 proc. chciałoby aby Polska ją opuściła. - Nie sądzę, że byśmy pierwsi się wyrwali do wyjścia z UE po Brytyjczykach – oceniał Haszczyński.

- W tak ważnej kwestii, jak wyjście z UE, musiałoby się odbyć w Polsce referendum. Jedna trzecia elektoratu PiS to są ludzie prounijni. Kwestia tego, czy to chęć podróżowania bez paszportów po krajach Europy, czy słuchanie tego co mówią europejscy politycy – mówił Haszczyński. Dodał, że jego zdaniem prędzej UE opuszczą inne kraje.

Prowadzący wspomniał słowa szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który mówił, że Polska może stać się bardziej asertywna w ramach funkcjonowania Unii Europejskiej. - Rozumiem, że jest to emocjonalna wypowiedź. Nie przypominam sobie, aby w najbliższym czasie miało być jakieś głosowanie, w którym będzie obowiązywało prawo weta – powiedział Haszczyński, więc jego zdaniem Polska nie ma czego blokować wewnątrz UE.

Dodał jednak, że ma być głosowanie w sprawie sankcji dla Rosji, ale akurat tu wetowanie nie jest w interesie Polski, natomiast – jego zdaniem – może ktoś inny zawetować nałożenie sankcji.

Haszczyński mówił też o krytycznych artykułach w niemieckiej prasie na temat Donalda Tuska, jako szefa Rady Europejskiej, które ukazały się już po jego wyborze na drugą kadencję. - Szkoda, że dowiedzieliśmy się dopiero teraz, że Niemcy mają taką opinię – mówił szef działu zagranicznego „Rz”.

Reklama
Reklama

Gość zauważył, że nie minęło zbyt wiele czasu od wizyty kanclerz Angeli Merkel w Polsce, a diametralnie zmieniło się stanowisko polskiego rządu wobec Niemiec. - Jak była tu 7 lutego Angela Merkel, to prezes TVP puścił nawet mecz Pucharu Niemiec, co było dużym ukłonem. Ale długo to nie trwało – mówił Haszczyński.

Czymś co może spajać państwa Grupy Wyszehradzkiej może być zdaniem gościa obrona militarna. - Państwa Grupy Wyszehradzkiej, poza Polską, nie wzmocniły wschodniej flanki – zauważył Haszczyński.

Gość ocenił też cały manewr polskiego rządu, który zgłosił kandydaturę Jacka Saryusza-Wolskiego jako kandydata na szefa RE. - To jest porażka dyplomatyczna. Dowiedzieliśmy się od Viktora Orbana, że on kilka dni wcześniej poinformował premier Beatę Szydło, że będzie głosował za wyborem Tuska – powiedział Haszczyński. - Co do jakiegoś emocjonalnego podejścia do Unii, to może faktycznie kiedyś to zaprocentuje – dodał.

 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama