W programie #dziejesienazywo Wirtualnej Polski, Jackowski powiedział, że „gdyby nie kaprys pani Merkel”, Donald Tusk nigdy nie zostałby przewodniczącym Rady Europejskiej. 

Po wypowiedzi Jackowskiego, głos w tej sprawie zabrał poseł Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. - Kanclerz Angela Merkel była ostatnią osobą, która zgodziła się na wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej - podkreślił.

Jackowski powiedział wówczas, że „nawet były kanclerz Kohl skrytykował Merkel za te idiotyzmy z imigrantami, politykę, która pcha Europę w niewyobrażalny kryzys i wywołuje wewnętrzne napięcia w Unii”. Dodał także, że rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie sytuacji w Polsce jest częściowo efektem krytycznej wobec imigrantów polityki polskiego rządu. Poseł Trzaskowski nie zgodził się z oceną polityka PiS mówiąc, że rezolucja osłabia jedynie prestiż rządu PiS, a nie całej Polski.

W opinii Jackowskiego, rezolucja „odbije się echem” ze względu na to, że będzie wykorzystywana przeciwko Polsce”. - Przeciwko rządowi, nie Polsce - odpowiedział Trzaskowski i zaznaczył, że do rządu PiS "nie ma żadnej lojalności, ze względu na to, że łamie konstytucję”.