PIT: pomyłkę w eDeklaracji trzeba poprawić samemu

Jeśli w zeznaniu rocznym przygotowanym przez urzędników jest błąd, podatnik musi je skorygować. I zapłacić zaległość wraz z odsetkami.

Publikacja: 26.06.2019 18:31

PIT: pomyłkę w eDeklaracji trzeba poprawić samemu

Foto: AdobeStock

Co zrobić, gdy w wypełnionym przez administrację skarbową e-PIT jest pomyłka? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów. Odpowiedziało, że fiskus poprawi ją tylko wtedy, gdy powstała z jego winy. Gorzej, jeśli za błąd odpowiada sam podatnik. Wtedy on musi skorygować zeznanie.

Czytaj także: PIT za 2018 r.: kto nie ma e-PIT, rozlicza się sam

E-PIT to nowa, wprowadzona w tym roku formuła rozliczenia rocznego, czyli elektroniczne zeznanie sporządzone przez administrację skarbową. Resort finansów podaje, że skorzystało z niej 8,8 mln osób. Największym atutem e-PIT jest to, że można było z nim nic nie robić. A i tak został złożony (automatycznie, 30 kwietnia).

Czy to oznacza, że osoby, które skorzystały z nowych rozwiązań, mogą spać spokojnie? Nie. Okazuje się bowiem, że w przygotowanych przez urzędników zeznaniach są pomyłki.

Nieprawidłowe koszty

– Skorzystałem z e-PIT, ale teraz okazało się, że jest w nim błędnie wyliczona kwota kosztów z praw autorskich. Wygląda na to, że została przeniesiona z informacji od pracodawcy PIT-11. Co teraz zrobić, kto odpowiada za błąd, czy korygować zeznanie? – pyta nasz czytelnik.

Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów.

– Jeśli podatnik zaakceptował swój e-PIT z błędnymi kosztami uzyskania przychodów, to ma możliwość złożenia korekty zeznania i wpisania właściwych wartości – odpowiedziało. Przypomniało też, że nowa formuła składania rocznych deklaracji nie modyfikuje obowiązków i odpowiedzialności płatników (czyli pracodawców bądź zatrudniających na umowę o dzieło czy zlecenie) za popełnione przez nich pomyłki w rozliczeniu.

Co to oznacza?

– To, że płatnik powinien skorygować przekazaną podatnikowi i skarbówce informację PIT-11. Może też odpowiadać za błędnie naliczone w trakcie roku zaliczki. Samo zeznanie roczne musi już jednak poprawić podatnik. To, że przygotowała je skarbówka, nie oznacza, iż bierze za nie odpowiedzialność – tłumaczy Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w PwC. – Jeśli z powodu błędu podatnika powstała zaległość, powinien ją odprowadzić wraz z odsetkami za zwłokę. Jak najszybciej, bo z każdym dniem rosną.

Korektę trzeba też złożyć wtedy, gdy w zeznaniu nie wykazaliśmy jakiegoś dochodu. Może też się okazać, że w ogóle powinniśmy rozliczyć się na innym formularzu.

– Albo fiskus na podstawie zeznania z poprzedniego roku wpisał nam ulgę na dziecko, do której już nie mamy prawa. Wtedy też musimy poprawić zeznanie – podpowiada Joanna Narkiewicz-Tarłowska. Dodaje, że skarbówka powinna ulgowo traktować tych, którzy mają błędy w e-PIT. To pierwszy rok takich rozliczeń i panowało powszechne przekonanie, że podatnicy nie muszą niczym się przejmować.

Pamiętajmy też, że jeśli z korektą deklaracji uregulujemy zaległość podatkową i odsetki, nie grozi nam kara. Tak wynika z art. 16a kodeksu karnego skarbowego.

Jak złożyć korektę? Ministerstwo Finansów potwierdziło, że można to zrobić w systemie Twój e-PIT, który jest na resortowej stronie internetowej. Informuje, że po zalogowaniu należy wybrać opcję „Złóż korektę" i poprawić błędne informacje. Można też ją zrobić elektronicznie (przez system e-Deklaracje) lub w papierze.

Wina skarbówki

Co zrobić, jeśli błąd powstał z winy fiskusa? Skarbówka sama go poprawi – odpowiedziało nam Ministerstwo Finansów. Nie chciało jednak podać przykładów takich sytuacji. Napisało tylko, że nie nalicza się wtedy odsetek za zwłokę.

– Może to być matematyczny błąd w obliczeniach albo wynikający z niewłaściwie pobranych danych z informacji od płatników lub zeznań z poprzedniego roku – mówi Joanna Narkiewicz-Tarłowska.

Przypomnijmy, że z e-PIT skorzystali przede wszystkim ci, którzy składali deklaracje PIT-37. Czyli osoby, których przychody w trakcie roku rozliczał płatnik. To głównie pracownicy, ale także zleceniobiorcy, wykonujący umowy o dzieło, członkowie zarządów czy rad nadzorczych. Fiskus przygotował też deklaracje PIT-38 dla tych, którzy mają przychody z kapitałów, np. ze sprzedaży akcji na giełdzie. Sami musieli się rozliczyć przedsiębiorcy czy wynajmujący. Ministerstwo Finansów zapewnia jednak, że w przyszłym roku i oni skorzystają z tego udogodnienia.

Korekta na naszą korzyść

Wielu podatników skusiła możliwość nierobienia niczego przy zeznaniu i zdali się na wyliczenia skarbówki. Wtedy deklaracja została automatycznie zaakceptowana. Mogli przez to stracić, np. gdy w e-PIT nie uwzględniono możliwości preferencyjnego opodatkowania z małżonkiem albo samotnie wychowywanym dzieckiem.

Pamiętajmy też, że były do niego wprowadzane tylko odliczenia składek ZUS oraz ulga rodzinna na dzieci, które nie ukończyły 18 lat. W e-PIT nie było np. ulgi na darowizny przekazane organizacji prowadzącej działalność pożytku publicznego. Albo odliczenia wydatków na rehabilitację osoby niepełnosprawnej.

Co zrobić w takiej sytuacji? Wszystko można jeszcze uratować poprzez korektę. Wystarczy złożyć poprawione zeznanie, uwzględniające niewykazane wcześniej preferencje. I odzyskać część zapłaconego fiskusowi podatku albo powiększyć kwotę do zwrotu.

Oczywiście korektę na naszą korzyść można złożyć także wtedy, gdy e-PIT nie poszedł z automatu, ale sami go akceptowaliśmy.

Co zrobić, gdy w wypełnionym przez administrację skarbową e-PIT jest pomyłka? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów. Odpowiedziało, że fiskus poprawi ją tylko wtedy, gdy powstała z jego winy. Gorzej, jeśli za błąd odpowiada sam podatnik. Wtedy on musi skorygować zeznanie.

Czytaj także: PIT za 2018 r.: kto nie ma e-PIT, rozlicza się sam

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a