Jeśli matka i ojciec na zmianę wożą niepełnosprawną córkę do lekarza i szkoły, to oboje odliczą wydatki na używanie wspólnego auta. Każde z nich może odjąć od dochodu maksymalnie 2280 zł rocznie. Fiskus potwierdza to w najnowszej interpretacji w sprawie ulgi rehabilitacyjnej.
Czytaj także: Abonament medyczny daje ulgę w podatku PIT osoby niepełnosprawnej
Z pytaniem zwróciła się podatniczka, która wspólnie z mężem utrzymuje dorosłą, niepełnosprawną od urodzenia córkę. Porusza się na wózku inwalidzkim i ma orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym. W 2018 r. nie miała dochodów poza rentą – 11,4 tys. zł rocznie.
Podwójny limit
Kobieta chciała potwierdzić, czy za 2018 r. ona i mąż mogą odliczyć po 2280 zł (razem 4560 zł) od dochodu z tytułu wykorzystania auta, które jest ich współwłasnością. Napisała, że oboje ponoszą wydatki na paliwo. Na zmianę wożą córkę do lekarza, na uczelnię i na rehabilitację. Jednak koszty przejazdów nie były udokumentowane rachunkami ani fakturami.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przyznał jej rację. Przypomniał, że zgodnie z art. 26 ust. 7a pkt 14 ustawy o PIT, aby skorzystać z odpisu, należy m.in: mieć na utrzymaniu osobę niepełnosprawną, być właścicielem (współwłaścicielem) samochodu osobowego i ponieść wydatki na dojazdy. Ulga jest limitowana – nie może przekroczyć 2280 zł. Zgodnie z art. 26 ust. 7c ustawy o PIT nie jest wymagane posiadanie dokumentów stwierdzających wysokość wydatków. Na żądanie skarbówki podatnik musi jednak przedstawić dowody potwierdzające prawo do odliczenia.