Reklama

Emocjonalni miliarderzy w kosmicznym wyścigu: Elon Musk i Jeff Bezos  

Dziesiątki tysięcy osób rocznie – tak wygląda rynek kosmicznej turystyki i zapotrzebowanie na rejsy w kosmos. Tym samym kosmos spowszednieje i nie będzie się już wydawał egzotyczny. Jednak pierwszym krokiem ku kosmicznym koloniom Jeffa Bezosa było powstrzymanie wybuchów śmiechu.

Publikacja: 05.07.2019 17:00

Emocjonalni miliarderzy w kosmicznym wyścigu: Elon Musk i Jeff Bezos  

Foto: materiały prasowe

W 2004 roku Tomas Svitek zjadł ostatnie śniadanie z Jeffem Bezosem w Seattle. To była jego ostatnia szansa, by nakłonić szastającego miliardami przedsiębiorcę do zmiany taktyki.

Svitek był czechosłowackim inżynierem astronautyki, który uciekł zza żelaznej kurtyny, przedzierając się przez austriacką granicę w latach osiemdziesiątych. Zrobił doktorat w Caltechu, a później pracował nad sondami kosmicznymi Voyager czy Galileo w Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA. Powolne tempo odkrywania kosmosu przez rząd popchnęło go do tego, by wypróbować komercyjne podejście. Najpierw skupiał się na małych satelitach, następnie został formalnym współzałożycielem oraz dyrektorem do spraw technologii wczesnego, finansowanego z kapitału wysokiego ryzyka kosmicznego start-upu BlastOff. Po tym, jak spółka upadła w 2002 roku, Svitek – podobnie jak wielu innych – został kosmicznym ekspertem i doradzał Elonowi Muskowi i Jeffowi Bezosowi, którzy budowali własne firmy kosmiczne.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama