Reklama

Jan Maciejewski: Ukryta strona dziejów

No dobrze, najwyższy czas się przyznać. Wierzę w spisek. Im większym go sobie wyobrażam, im dalej miałyby sięgać macki jego świadomych popleczników, im większe byłyby rzesze pracujących na jego rzecz, niczego nieprzypuszczających, użytecznych idiotów, tym ta wiara łatwiej mi przychodzi. Ale za to starcza mi jej tylko na jeden; na spisek, który jest kwestią wiary, a nie teorii. Który jest zbyt wielki i nieprawdopodobny, żeby dało się go udowodnić, złapać na gorącym uczynku pociągającą tymi wszystkimi sznurkami rękę.

Aktualizacja: 16.05.2020 08:31 Publikacja: 15.05.2020 18:00

Jan Maciejewski: Ukryta strona dziejów

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Tylko jedna rzecz jest od niego bardziej nieprawdopodobna, trudniej sobie wyobrazić tylko to, że spisku tego nie ma. Że to wszystko dzieje się ot tak, bez niczyjego rozkazu, bez miliardów zapisanych sympatycznym atramentem poleceń i instrukcji, bez stojących na rogach ulic i uchylających w nieprzypadkowym momencie ronda swoich kapeluszy tajnych agentów. Trudniej od wszechobejmującego spisku uwierzyć tylko w absolutny przypadek.

W teoriach spiskowych przeszkadza mi najbardziej ich mieszczański umiar. Są zwykle zbyt racjonalne, uładzone i prawdopodobne, żeby mogły być prawdziwe. Stawiają kropkę tam, gdzie nawet na przecinek jest jeszcze za wcześnie. Reptilianie, iluminaci, masoni; Gates, Rotschild, Rockefeller. I już? To naprawdę wszystko, na co cię stać, drogi spisku? Nie mogłeś się bardziej postarać? Obiecywałeś mi cudowną kurację, a miałeś w zanadrzu tylko przeterminowany lek przeciwbólowy. Krótką i wątpliwą ulgę od poczucia bezsensu. Miałeś być kluczem, który otworzy przede mną drzwi do ukrytej strony dziejów, a okazałeś się tylko literaturą klasy C. Jako gatunek jesteś wnukiem powieści detektywistycznej i synem historii szpiegowskich.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Halina Konopacka. Skazana na złoto
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Plus Minus
„Urwany ślad. Zaginieni w amerykańskich parkach narodowych”: Poszukiwania to nie żarty
Plus Minus
Moczar i jego partyzanci
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Nawet Maciej Stuhr przestał komentować politykę i ja mu się nie dziwię
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Jan Maciejewski: Pozwólcie dyletantom przychodzić do mnie
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama