Reklama
Rozwiń
Reklama

Do bijatyki czas wrócić

Ciekawym trendem, widocznym od lat na rynku gier komputerowych jest moda na gry retro. Tym bardziej że żyjemy w czasach, w których programy rozrywkowe coraz skuteczniej naśladują rzeczywistość, chwilami wręcz przypominają interaktywne filmy, co nie wszystkim się to podoba. Dlatego właśnie niektórzy gracze świadomie wybierają produkcje, które równie dobrze mogłyby powstać przed kilkoma dekadami. Ludzie ci cenią dawne rozwiązania – nawet te podane w nowoczesnej formie – i upierają się, że owej prostocie gry retro zawdzięczają swój urok.

Publikacja: 05.02.2021 18:00

Do bijatyki czas wrócić

Foto: materiały prasowe

Twórcy „9 Monkeys of Shaolin" postanowili wyczarować atmosferę rodem z azjatyckich filmów kung-fu z lat 70. ubiegłego wieku. Akcja programu toczy się w 1572 r., kiedy to rodzice Wei Chenga giną z rąk siepaczy Wokou. Chłopiec zostaje przygarnięty przez dziadka. Uczy się od niego zawodu rybaka, ale też i sztuki walki przy użyciu drewnianego drąga. Ta przydaje mu się, gdy bandyci wracają do wioski.

Produkcja rosyjskiego Sobaka Studio jest tzw. chodzoną bijatyką. Jej bohater bez przerwy idzie w prawo i co chwila napotyka przeciwników. Powala ich za pomocą umiejętnie wymierzonych ciosów i następnie rusza w dalszą drogą. Kolejni wrogowie stosują coraz bardziej wyrafinowane metody walki, zmieniają się też scenerie, przez które wędruje Cheng. W niektórych lokacjach pojawiają się rozmaite pułapki, kolce skryte pod ziemią czy drewniane podłogi będące w rzeczywistości blatami krajzeg. Dodatkową atrakcją są rozmowy, które wojownik toczy z niektórymi postaciami. To one popychają akcję naprzód.

Promocja Świąteczna!

Wybierz roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Pierwszy rok 179 zł, potem 390 zł pobierane automatycznie co roku.

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Stara-Nowa Pastorałka”: Chrześcijanie mieli poczucie humoru
Plus Minus
„A.I.L.A.”: Strach na miarę człowieka
Plus Minus
„Nowoczesne związki”: To skomplikowane
Plus Minus
„Olbrzymka z wyspy”: Piłat wieczny tułacz
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Zadara: Prawdziwa historia
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama