W niedzielę 3 lutego Robert Biedroń w czasie konwencji na warszawskim Torwarze przedstawił nazwę i program swojego nowego ugrupowania Wiosna. Wcześniej w rozmowie w TVN24 były prezydent Słupska zapowiedział, że wystartuje zarówno w wyborach do europarlamentu, jak i do Sejmu. - Oczywiście wystartuję do Parlamentu Europejskiego (...) Prawdopodobnie nie przyjmę nawet mandatu i wystartuję do polskiego parlamentu - zapowiadał Robert Biedroń.
Dowiedz się więcej: Biedroń: Wystartuję do Parlamentu Europejskiego i prawdopodobnie nie przyjmę mandatu
Zapowiedź Biedronia skrytykował na antenie RMF FM Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy z Platformy Obywatelskiej. - Mam nadzieję przede wszystkim, ze pan Robert Biedroń będzie pozyskiwał zupełnie nowych wyborców i wtedy nie będzie tego problemu - stwierdził, pytany o to, czy wyborcy PO "nie zakochali się w Wiośnie".
- Będziemy przekonywać, że ważne są kwestie dotyczące przede wszystkim polityki Unii Europejskiej, zagranicznej, w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo póki co Robert Biedroń się o tym nie zająknął, a przecież te wybory najbliższe będą właśnie o mocnej Polsce w Europie - mówił Trzaskowski.
- Notabene też mnie dziwi to, że Robert Biedroń nie traktuje tych wyborów poważnie, mówiąc, że nie obejmie mandatów. Te wybory są niesłychanie istotne dla tego, co się będzie działo w Polsce i co będzie dalej - dodał.