Borusewicz: To skutek nagonki na Adamowicza

- Ktoś chciał wyrównać swoje rachunki. To skutek nagonki na pana prezydenta. To było do przewidzenia, że coś tak tragicznego może się wydarzyć - powiedział w rozmowie z Onetem Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu z Platformy Obywatelskiej, komentując niedzielny atak nożownika na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Aktualizacja: 14.01.2019 05:17 Publikacja: 13.01.2019 23:16

Borusewicz: To skutek nagonki na Adamowicza

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Do ataku nożem na Pawła Adamowicza doszło podczas "światełka do nieba", finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym w Gdańsku. Napastnik został zatrzymany. Prezydent jest operowany w szpitalu, jego stan jest ciężki.

Dowiedz się więcej: Kim jest nożownik, który zaatakował Adamowicza?

- To był szok. Nic przecież nie zapowiadało takiego tragicznego finału imprezy - powiedział Bogdan Borusewicz, który przyjechał do szpitala, do którego przywieziono Adamowicza.

- Problemem jest nienawiść, która od jakiegoś czasu była nakręcana w stosunku do prezydenta Gdańska. Ktoś chciał wyrównać swoje rachunki. Nie wiem, z kim chciał je wyrównywać. Napastnik krzyczał coś o Platformie Obywatelskiej. To skutek nagonki na pana prezydenta. Przez cały czas w ostatnimi czasie był atakowany. Poza tym ten atak był świadomy, wcześniej przygotowany. Weźmy pod uwagę, że zaatakował w czasie największej oglądalności. Tuż przed "Światełkiem do nieba" - zauważył wicemarszałek Senatu w rozmowie z Onetem.

Borusewicz stwierdził, że "ci, którzy nakręcali tę falę nienawiści przeciwko prezydentowi Adamowiczowi powinni wiedzieć, że to ich wina". - Można mieć tylko nadzieję, że to zdarzenie będzie dla nich momentem refleksji. Szkoda, że w takiej sytuacji. To było do przewidzenia, że coś tak tragicznego może się wydarzyć - dodał.

- Mnie też często spotykała agresja, ale na szczęście to była tylko agresja słowna. Często było to agresja spotkana od razu po wyjściu z Kościoła. Kościół tutaj ma również bardzo wiele do zrobienia. Rozmawiałem właśnie z kolegami z Gdańska i jesteśmy zgodni, że hierarchowie kościelni powinni zacząć wzywać do miłości i do zachowania zgodne z przykazaniami - zaapelował.

Do ataku nożem na Pawła Adamowicza doszło podczas "światełka do nieba", finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym w Gdańsku. Napastnik został zatrzymany. Prezydent jest operowany w szpitalu, jego stan jest ciężki.

Dowiedz się więcej: Kim jest nożownik, który zaatakował Adamowicza?

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wybory nie sprzyjają koalicji 15 października. Kaczyński ma powód do radości
Polityka
Wymiana "uprzejmości" w klubie PiS. Ozdoba: Pasożyty? Myślałem, że ktoś się włamał na skrzynkę
Polityka
Wipler: Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa to błąd. To przedwczesne
Polityka
Jarosław Kaczyński stanie przed kolejną komisją śledczą
Polityka
Patryk Jaki wymienia "sukcesy" PiS-u. "Kasta i Niemcy się z nas śmieją"