Nitras: Polskie dziewczyny leżą w Sejmie, to upokarzające

- Parlament stał się symbolem braku debaty rządzących z opozycją, bo my nie możemy dyskutować normalnie - mamy ograniczony głos, ustawy są przyjmowane absolutnie bez dyskusji, bez ekspertów, bez doradców, czasami nawet ministrów czy pracowników ministerstw nie wpuszcza się do parlamentu - ubolewał w RMF FM poseł PO Sławomir Nitras.

Aktualizacja: 11.05.2018 20:40 Publikacja: 11.05.2018 20:27

Nitras: Polskie dziewczyny leżą w Sejmie, to upokarzające

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Zdaniem Nitrasa polski parlament jest dziś "parlamentem zamkniętym, do którego nie można wejść, z którego nie można wyjść". Debatę parlamentarną Nitras porównał do rozmów, jakie rządzący prowadzą w Sejmie z protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych.

- Sposób debaty rządu od trzech już chyba tygodni - z tymi paniami i z ich dziećmi - to jest taki sposób debaty, jaki od trzech lat proponuje się opozycji - stwierdził.

Nitras podkreślił jednocześnie, że życzy protestującym i rządowi porozumienia. - Jest czymś upokarzającym, że ci ludzie leżą tam w Sejmie - dodał. Przypomniał też, że poprzedni protest tej samej grupy - w 2014 roku za rządu PO-PSL - zakończył się po 17 dniach. - Te panie wyszły po 17 dniach usatysfakcjonowane, bo było podpisane porozumienie - dodał.

- Jest czymś upokarzającym, żeby polskie dziewczyny ze swoimi dziećmi leżały w takich warunkach w Sejmie. Ja protestowałem w Sejmie, spałem tam i wiem, że to nie jest miłe. Ale ja jestem sprawny, a ci ludzie są niepełnosprawni - dodał Nitras nawiązując do okupacji sejmowej sali obrad przez opozycję na przełomie 2016 i 2017 roku.

W Sejmie od ponad trzech tygodni trwa protest rodziców osób niepełnosprawnych, którzy domagają się przyznania ich dzieciom świadczenia rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych miesięcznie. Rząd zamiast tego zaproponował świadczenia rzeczowe, których wartość wycenił na 520 zł miesięcznie. Protestujący odrzucają jednak takie rozwiązanie.

Drugim postulatem protestujących było podniesienie renty socjalnej - i ten postulat został spełniony.

Zdaniem Nitrasa polski parlament jest dziś "parlamentem zamkniętym, do którego nie można wejść, z którego nie można wyjść". Debatę parlamentarną Nitras porównał do rozmów, jakie rządzący prowadzą w Sejmie z protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych.

- Sposób debaty rządu od trzech już chyba tygodni - z tymi paniami i z ich dziećmi - to jest taki sposób debaty, jaki od trzech lat proponuje się opozycji - stwierdził.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE
Polityka
Donald Tusk: PiS i Konfederacja chcą wyprowadzić Polskę z UE
Polityka
Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Minister kultury wystartuje w wyborach do PE