Legia – drużyna do bicia

7. kolejka powinna przywrócić zaufanie do rozgrywek. Poziom jest słaby, narzekań mnóstwo, Europa odjechała, ale emocje pozostały.

Publikacja: 30.08.2018 19:04

Legia – drużyna do bicia

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Już w piątek Lechia gra z Koroną. Gdańszczanie są liderem i jedyną drużyną bez porażki, kielczanie przegrali tylko raz. W obydwu klubach dzieje się coś pozytywnego.

Piotr Stokowiec pracuje w Lechii od marca, miał wpływ na letnie transfery, zaprosił do współpracy Jarosława Bieniuka oraz psychologa Pawła Habrata, chyba wreszcie nikt mu się nie wtrąca do pracy i efekty widać.

Korona to jeden z najbardziej poukładanych klubów w ekstraklasie. Tam nie dokonuje się gwałtownych ruchów kadrowych i Gino Lettieri, pracujący drugi sezon, jest już tak lubiany jak Maciej Bartoszek, którego miejsce zajął.

Atrakcją soboty powinno być spotkanie w Poznaniu. Lech jest wiceliderem, ale ma bardzo podobny bilans jak Piast. Ivan Djurdjević był od dawna przygotowywany do roli trenera pierwszej drużyny. Na razie wiedzie mu się jednak średnio. Kiedy w czterech spotkaniach Lech stracił tylko jedną bramkę, mówiło się o wzorcowej grze obrony. Ale w piątym meczu, z Wisłą Kraków, stracił pięć i już nie ma o czym mówić.

Cracovia ma szansę na pierwsze zwycięstwo, bo gra z Legią, choć na ławce krakowskiego zespołu zabraknie tym razem impulsywnego Michała Probierza, ukaranego przez Komisję Ligi. Mistrzowie Polski jeszcze nie wyszli z dołka, obecnej Legii nikt się nie boi.

Ekstraklasa, 7. kolejka

Piątek:

• Górnik – Pogoń (18.00, Eurosport 2)

• Lechia – Korona (20.30, Canal+ Sport)

Sobota:

• Arka – Zagłębie Sosnowiec (15.30, Canal+ Sport, nSport)

• Śląsk – Wisła Kraków (18.00, Canal+ Sport)

• Lech – Piast (20.30, Canal+ Sport)

Niedziela:

• Miedź – Zagłębie Lubin (15.30, Canal+ Sport)

• Wisła Płock – Jagiellonia (15.30, Canal+ Sport)

• Cracovia – Legia (18.00, Canal+)

Już w piątek Lechia gra z Koroną. Gdańszczanie są liderem i jedyną drużyną bez porażki, kielczanie przegrali tylko raz. W obydwu klubach dzieje się coś pozytywnego.

Piotr Stokowiec pracuje w Lechii od marca, miał wpływ na letnie transfery, zaprosił do współpracy Jarosława Bieniuka oraz psychologa Pawła Habrata, chyba wreszcie nikt mu się nie wtrąca do pracy i efekty widać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego