Reklama
Rozwiń

Pietryga: Dziwny pośpiech PiS

Władze PiS przedstawiły na konferencji prasowej w poniedziałek kandydatów na członków nowego gabinetu, wyprzedzając pierwsze posiedzenie Sejmu, dymisję starego rządu i ruch prezydenta. Jak rozumieć ten pośpiech?

Aktualizacja: 10.11.2015 06:29 Publikacja: 09.11.2015 19:48

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Niby nie ma się czego czepiać, bo w zasadzie wszystko jest jasne i pewne. Zdecydowana większość w Sejmie pozwala przecież Prawu i Sprawiedliwości stworzyć gabinet bez problemów. W tym pędzie zapomniano jednak o konstytucji i przyjętych w niej procedurach wyłaniania premiera i członków jego gabinetu, ignorując jednocześnie formalne kompetencje prezydenta, któremu konstytucja przyznaje inicjatywę wskazania kandydata na szefa rządu (choć praktycznie jest on uzgadniany wcześniej ze zwycięzcą wyborów). Władze PiS postawiły zatem Andrzeja Dudę w roli wykonawcy decyzji politycznych partii. Roli dla niego niezręcznej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama