Reklama

Joanna Parafianowicz: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego

Większość osób uważa, skądinąd błędnie, że istotą pojedynku jest zemsta. Tymczasem, jak można wyczytać w literaturze tematu, pojedynek rozumiany jako zagrożenie zdrowia i życia miał dawać uczestniczącym w nim osobom satysfakcję.

Aktualizacja: 15.08.2017 12:28 Publikacja: 15.08.2017 11:00

Krystyna Pawłowicz, Jerzy Owsiak

Krystyna Pawłowicz, Jerzy Owsiak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek, Marian Zubrzycki

Stając na ubitej ziemi, obrażający stawał w obliczu poniesienia konsekwencji własnych słów lub czynu, obrażony zaś – dowodził, że w sytuacji, gdy honor – jego lub osoby, w obronie której honoru stanął (np. kobiety) doznał uszczerbku, gotów jest do największych poświęceń (A. Tarczyński, Kodeks i pistolet. O niektórych przejawach honoru w międzywojennej Polsce). Niezależnie od późniejszych losów tej instytucji, niegdyś, świadomość grożącego pojedynku z użyciem broni palnej skutecznie studziła emocje i temperowała język, bowiem wspomnienie chwili przed oddaniem strzału, mimo tego, że większość z nich nie trafiała do celu (z uwagi na niegwintowane lufy i niemały dystans), mroziła krew w żyłach, a wyniesiona z tego doświadczenia nauka nierzadko starczała na resztę życia.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Mariański: Fiasko polityki podatkowej rządu w połowie kadencji
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Nieudana krucjata, czyli dwa lata przywracania praworządności
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Dyrektywa NIS2. Tak, ale w sposób bezpieczny dla biznesu
Opinie Prawne
Grzegorz Rychwalski: Niebezpieczne majstrowanie przy kodeksie postępowania cywilnego
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Nielegalne prawybory do KRS to pułapka na sędziów
Reklama
Reklama