Istotną w nich rolę odgrywają napoje chłodząco- -orzeźwiające i te inne płyny poprawiające samopoczucie. Oczywiście samopoczucie na samym początku imprez, których spora część odbywa się w lokalach. I tutaj zaczyna się problem ogólnopolski. Nie da się już od dość dawna handlować piwem czy winem owocowym ze skrzynki w remizie strażackiej, czy pod gołym niebem na plaży. W myśl przepisów, aby przedsiębiorca otrzymał zezwolenie na handel napojami wyskokowymi musi mieć tytuł prawny do lokalu. Nie musi to być prawo własności. Może być to umowa najmu, prawo użytkowania wieczystego, dzierżawa czy też inna forma posiadania lokalu nadającego się pod względem wielkości, bezpieczeństwa, warunków sanitarnych czy też przeciwpożarowych do handlu procentami. I tu potrzebna jest zdwojona uwaga naszego biznesmena zajmującego się sprzedażą alkoholu. Zezwolenie na procentowy biznes nie jest na całe życie. Można je stracić nie tylko z powodu sprzedaży alkoholu nieletnim, na kredyt lub pod zastaw, wprowadzenia do sprzedaży napojów alkoholowych pochodzących z nielegalnych źródeł, niedokonywania odpowiednich opłat na rzecz urzędu, wielokrotnego zakłócania porządku publicznego w lokalu, w którym prowadzona jest sprzedaż trunków. Przyczyną cofnięcia złotodajnego zezwolenia może być przedstawienie fałszywych danych w oświadczeniu o wartości sprzedaży poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych, popełnienie przestępstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, naruszenie zakazu sprzedaży i podawania napojów zawierających więcej niż 18 proc. alkoholu w domach wypoczynkowych, lekceważenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Dużo tych przyczyn – a i to nie wszystkie. Dlatego w tym natłoku zagrożeń przedsiębiorca może też zapomnieć np. o wnoszeniu czynszu za wynajmowany lokal restauracyjno-kawiarniany i stracić zezwolenie. Lepiej więc zachować profesjonalną ostrożność i dmuchać, nawet na zimne piwo z lodówki.

Więcej o szczegółach w artykule Mateusza Adamskiego Bez tytuł prawnego do lokalu nie można sprzedawać w nim trunków".

Czytaj także inne teksty w najnowszym numerze „Biznesu".