W ostatnich latach sądy pracy zainspirowane dorobkiem swoich zagranicznych kolegów coraz częściej odwołują się do koncepcji pomijania osobowości prawnej spółki. Instrument ten pozwala na wyjątkową odmowę traktowania spółki jako podmiotu odrębnego od wspólników w rozmaitych przypadkach, w których wspólnicy używają formy prawnej spółki w sposób nieuczciwy (nadużywają jej). Stosowanie tej konstrukcji w stosunkach prawa pracy zmusza do postawienia pytania o jej granice, a zwłaszcza o to, czy możliwe jest pominięcie osobowości prawnej poszczególnych spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej w taki sposób, aby całą grupę potraktować jako swoistego multipracodawcę.
Nieabsolutna granica osobowości prawnej
Intuicyjnie koncepcja pomijania osobowości prawnej wydaje się być przydatnym narzędziem przeciwdziałającym zagrożeniom, które wiążą się ze swobodą tworzenia spółek i wykorzystywania ich konstrukcji prawnej w celu dokonywania nadużyć związanych z obchodzeniem obowiązków wynikających z prawa pracy. Przykłady z orzecznictwa wskazują, że w szczególności koncepcja ta okazuje się pomocna przy uzasadnieniu poszukiwania „rzeczywistego" pracodawcy.
Praktyczną konsekwencją zastosowania koncepcji pomijania osobowości prawnej jest doprowadzenie do sytuacji, w której spółka zależna „rzeczywistego" pracodawcy mimo zatrudniania pracowników może być uznana jedynie za formalnego pracodawcę/zleceniodawcę i pominięta, jeżeli zostanie wykazane, że praca faktycznie wykonywana jest na rzecz i pod kierownictwem wyłącznie spółki dominującej czy innego podmiotu działającego w ramach jednej grupy kapitałowej (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z 5 listopada 2013 r., II PK 50/13).
Przykładem zastosowania koncepcji pominięcia osobowości prawnej jest także orzeczenie Sądu Najwyższego z 18 września 2014 r. (III PK 136/13), w którym dopuścił możliwość porównywania sytuacji spółki zależnej będącej pracodawcą z sytuacją pracownika spółki dominującej na potrzeby badania przepisów o naruszeniu zasady równego traktowania pracowników. W innym ciekawym orzeczeniu SN uznał, że celowe wydzielenie jednej spółki (podlegającej następnie likwidacji), wchodzącej w skład grupy spółek i pozostawienie w niej jedynie działaczy związkowych, a przeniesienie pozostałych pracowników do innych spółek, może w przypadku rozwiązania z działaczem związkowym umowy o pracę uzasadniać potraktowanie porozumienia o nieprzejęciu takiego pracownika jako zawartego w celu obejścia prawa (wyrok z 15 marca 2016 r., II PK 24/15).
Orzeczenia te pokazują, że dla judykatury granice prawnej odrębności spółek wchodzących w skład holdingów są możliwe do pokonania.