Zerwano z wykładnią Okrągłego Stołu - Tomasz Pietryga o wyroku TK ws. KRS

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa daje władzy dodatkowy argument, że reforma sądownictwa jest konstytucyjna. Kontrowersji wokół tej instytucji na pewno nie wygasi.

Aktualizacja: 26.03.2019 06:16 Publikacja: 25.03.2019 20:00

Zerwano z wykładnią Okrągłego Stołu - Tomasz Pietryga o wyroku TK ws. KRS

Foto: Fotolia

W końcu się udało. Trybunał rozstrzygnął o konstytucyjności KRS za trzecim podejściem. Wcześniejsze terminy były niespodziewanie przesuwane.

Czytaj też: Trybunał: sędziów mogą wybierać politycy

Zaskoczenia nie było. Trybunał rozprawił się z głównym zarzutem stawianym od samego początku nowej KRS: że polityczny tryb (przez Sejm) wyboru sędziowskiej części Rady wprowadzony przez Prawo i Sprawiedliwość zagraża sędziowskiej niezawisłości i jest sprzeczny z konstytucją.

TK przypomniał, że KRS nie jest sądem, a konstytucja nie precyzuje, kto wybiera jej sędziowską część, zostawiając to ustawodawcy. Wymaga tylko, by sędziowie-członkowie KRS byli wybierani spośród sędziów. Zarówno zatem polityczny, jak i środowiskowy tryb wyboru sędziów mieści się w standardzie konstytucyjnym, który kształtuje władza polityczna.

Tym orzeczeniem TK zerwał z wykładnią historyczną, która ukształtowała się po Okrągłym Stole, kiedy powołano KRS, uznając, że piastunem czynnego prawa wyborczego do tego organu będą sędziowie.

Co zmieni ten wyrok w Polsce 2019? Na pewno nie sprawi, że KRS odzyska autorytet w środowisku sędziowskim. Z całą pewnością nieufność nie zmaleje. Zwłaszcza że sama KRS podgrzewa atmosferę kolejnymi kontrowersyjnymi decyzjami, choćby w kwestii nominacji sędziowskich na wyższe stanowiska. W efekcie skazana jest na dryfowanie, marginalizację, bez szans na rzeczywiste reprezentowanie całości sędziowskiej populacji. I żadne orzeczenie tego nie zmieni. W tym sensie bardziej służy ono autorom zmian w prawie, którzy w ten sposób unikną zarzutu działania wbrew konstytucji.

Wyrok ma jeszcze aspekt europejski. Bo wkrótce to właśnie przez KRS będzie przebiegał front walki o prymat krajowego lub unijnego prawa w kwestiach sądownictwa. Jest wielce prawdopodobne, że Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu inaczej niż polski TK uzna, że polityczny tryb wyboru nie spełnia standardów UE i zagraża sędziowskiej niezawisłości. Co tylko zaostrzy spór o obecny kształt tej instytucji i hierarchię prawa.

To jednak ciągle przyszłość. Dziś wyrok nie przekona przeciwników reformy, a zwolenników tylko utwierdzi w przekonaniu, że jest słuszna. Na pewno natomiast utrudni odwracanie reformy KRS, gdyby zdecydowała się na to siła polityczna, która będzie rządzić po PiS.

W końcu się udało. Trybunał rozstrzygnął o konstytucyjności KRS za trzecim podejściem. Wcześniejsze terminy były niespodziewanie przesuwane.

Czytaj też: Trybunał: sędziów mogą wybierać politycy

Pozostało 92% artykułu
Opinie Prawne
Pietryga: Czy potrzebna jest zmiana Konstytucji? Sądownictwo potrzebuje redefinicji
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: konstytucja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Opinie Prawne
Sławomir Paruch, Michał Włodarczyk: Wartości firmy vs. przekonania pracowników
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Ulotny urok kasowego PIT
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Krzywizna banana nie przeszkodziła integracji europejskiej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił