Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej udzielił długo oczekiwanej odpowiedzi na pytanie, czy klauzule arbitrażowe zawarte w dwustronnych umowach o popieraniu i ochronie inwestycji (tzw. BIT), zawartych między państwami członkowskimi Unii Europejskiej, na podstawie których inwestor zagraniczny może wszcząć postępowanie arbitrażowe przeciwko państwu członkowskiemu, w którym inwestycji dokonał, są zgodne z prawem unijnym. Zdaniem Trybunału takie rozwiązanie jest niezgodne z unijnym prawem (sprawa C-284/16 Slowakische Republik vs. Achmea BV).
Kulisy sprawy
Orzeczenie unijnego Trybunału zapadło w związku z międzynarodowym arbitrażem inwestycyjnym prowadzonym przez holenderskiego ubezpieczyciela Achmea B.V. (d. Eureko) przeciwko Słowacji. Arbitraż zakończył się korzystnym dla Achmea wyrokiem zasądzającym ponad 22 mln euro odszkodowania. Wskutek skargi Słowacji o uchylenie tego wyroku niemiecki Bundesgerichtshof (federalny sąd najwyższy) złożył w maju 2016 r. tzw. pytanie prejudycjalne do unijnego Trybunału dotyczące zgodności klauzuli jurysdykcyjnej w BIT holendersko-słowackim z prawem unijnym.
W tle znajdują się starania Komisji Europejskiej, która od dłuższego czasu próbuje doprowadzić do rozwiązania BIT-ów wewnątrzunijnych. Komisja uważa, że umowy te – zawarte głównie między „starymi" członkami UE a państwami, które miały przystąpić do Unii w 2004 r. – odegrały już swoją rolę. Od czasu rozszerzenia UE takie dodatkowe gwarancje nie powinny być potrzebne wobec unijnych przepisów w zakresie jednolitego rynku, które stanowią dostateczne ramy prawne dla inwestycji transgranicznych.
W toku procedury przed unijnym Trybunałem we wrześniu 2017 r. rzecznik generalny Wathelet przedstawił jednak opinię broniącą zgodności takich umów z prawem UE.
Rozstrzygnięcie
Tymczasem w orzeczeniu Trybunał UE zajął odmienne stanowisko niż rzecznik generalny. Uznał, że postanowienia jurysdykcyjne, takie jak zawarte w BIT holendersko-słowackim, są stworzonym przez dwa państwa członkowskie mechanizmem, który „wyjmuje" wykładnię i stosowanie prawa UE spod kompetencji sądów unijnych. Klauzula jurysdykcyjna w BIT holendersko-słowackim upoważnia bowiem trybunał arbitrażowy do wykładni i stosowania prawa UE. Tymczasem trybunał taki nie jest sądem „jednego z państw członkowskich" w rozumieniu art. 267 traktatu UE i nie może występować do Trybunału w trybie prejudycjalnym. Z kolei kontrola wyroków trybunałów arbitrażowych jest bardzo ograniczona i nie musi leżeć w kompetencji sądów unijnych (w zależności od miejsca postępowania). Dlatego też art. 267 i 344 traktatu „stoją na przeszkodzie" takim rozwiązaniom. Trybunał nie określił jednak bliżej konsekwencji tej konstatacji.