Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 21.01.2021 20:51 Publikacja: 21.01.2021 20:51
Foto: Adobe Stock
Mam problem ze sprawą sędziego SN Józefa Iwulskiego, który w stanie wojennym m.in. skazał na więzienie opozycjonistę za roznoszenie ulotek. W czwartek jego sprawa stanęła przed sądem. Czy należy oceniać tylko czyn sprzed 40 lat, czy też patrzeć na niego przez pryzmat całości dokonań?
Z jednej strony nad sprawą unosi się polityczny cień, obsesyjna teza o konieczności rozliczania z komunistyczną przeszłością sprzed 30 lat. Z drugiej zaś można mieć moralne wątpliwości, patrząc na szlachetne postawy: Jana Rudnickiego, prezesa Izby Cywilnej SN, założyciela sędziowskiej Solidarności, który został pozbawiony urzędu w stanie wojennym za to, że nie dawał rękojmi bycia sędzią PRL; działacza „S" Stanisława Dąbrowskiego, pierwszego prezesa SN, po którego śmierci w 2014 r. nowe władze SN odmówiły wydania wspomnień o nim; czy wreszcie prof. Adama Strzembosza.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Czy projektowana nowelizacja ordynacji podatkowej ukróci instrumentalne wszczynanie postępowań karnych skarbowyc...
Uprzejmie informuję rząd, że to nie jest żadna ulga. Jak mam milion złotych i mieszkanie warte milion złotych, t...
Jak pogodzić uszczelnianie systemu podatkowego z obietnicami wprowadzania nowych przepisów z półrocznym wyprzedz...
Gdyby wolność słowa miała dotyczyć wyłącznie poglądów, z którymi się zgadzamy, byłaby zupełnie niepotrzebna. Ta...
Trybunał Stanu bardziej przypomina przedrozbiorowy Sąd Sejmowy niż niezawisły trybunał odpowiadający konstytucyj...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas