Spada liczba zamówień na jumbo jety

Boeing zmniejszył dostawy słynnego modelu 747. Z powodu spadającej liczby zamówień firma nie wyklucza zakończenia produkcji słynnego modelu z charakterystycznym „garbem”.

Publikacja: 03.08.2016 12:21

Publiczny pokaz prototypu 747 w 1968 roku / SAS

Publiczny pokaz prototypu 747 w 1968 roku / SAS

Foto: Wikipedia

Według Boeinga liczba zamówień na jumbo jety wyraźnie spadła w 2016 roku. W pierwszym półroczu firma dostarczyła zaledwie trzy sztuki, podczas gdy w tym samym okresie rok wcześniej — dziewięć. Kłopoty ze znalezieniem klientów ma również Airbus z potężnym A380 - również zdecydował się zmniejszyć produkcję.

W kolejnych latach ma być jeszcze gorzej. Przyczyną słabości sprzedaży 747 jest powodzenie nowocześniejszych konstrukcji. Użytkowników odbiera mu przede wszystkim wewnętrzny konkurent — 787 Dreamliner. Linie lotnicze interesują się bardziej tańszymi i mniejszymi dwusilnikowymi konstrukcjami. Chętny do odebrania Boeingowie odbiorców jest także Airbus ze swoim większym „superjumbo" 380. Dlatego w kolejnych latach Boeing planuje ograniczenie produkcji o połowę. „Nie wykluczamy nawet całkowitego zakończenia produkcji" — przyznaje oficjalnie firma w oświadczeniu dla agencji Reuters. „Podejmiemy taką decyzję, jeżeli nie zdobędziemy wystarczającej liczby zamówień i nowych rynków lub jeżeli poniesiemy nieprzewidziane straty".

- Zdecydowaliśmy się zredukować oczekiwania i szacunki dotyczące wielkości produkcji i przychodów w programie 747 - przyznal Denni Muilenberg z Boeinga. - Przewidujemy osłabienie się rynku powietrznych przewozów towarowych.

Boeing 747 to najbardziej rozpoznawalny samolot pasażerski świata — za sprawą zgrubienia w dziobowej części kadłuba. Cztersilnikowy Jumbo Jet był pierwszym oferowanym komercyjnie szerokokadłubowcem. Jego pojemność była ponad dwukrotnie większa, niż innych ówczesnych samolotów o podobnym zasięgu i przez długi czas był największym samolotem pasażerskim oraz towarowym świata. Ten rekord utrzymał przez 37 lat.

Pierwszy lot 747 wykonał w lutym 1969 roku. Już rok później trafił do rutynowej służby obsługując loty dalekiego zasięgu. Pierwszą linią korzystającą z jumbo jetów były Pan American World Airways — nieistniejący już Pan Am.

Model 747 zrobił karierę, której nie spodziewali się nawet w Boeingu. Początkowo sądzono, że odbiorcy będą wykazywać większe zainteresowanie typem cargo (towarowym). Wszystko dlatego, że gdy projektowano 747 w latach 60. ubiegłego wieku, jego realnymi konkurentami miały być samoloty naddźwiękowe. To one miały wozić pasażerów na dalekich trasach. Poczta i inne towary mogły lecieć wolniejszym Jumbo Jetem. Firma planowała sprzedaż ok. 400 sztuk tych jednostek. Do dziś sprzedano 1522 sztuki.

Według Boeinga liczba zamówień na jumbo jety wyraźnie spadła w 2016 roku. W pierwszym półroczu firma dostarczyła zaledwie trzy sztuki, podczas gdy w tym samym okresie rok wcześniej — dziewięć. Kłopoty ze znalezieniem klientów ma również Airbus z potężnym A380 - również zdecydował się zmniejszyć produkcję.

W kolejnych latach ma być jeszcze gorzej. Przyczyną słabości sprzedaży 747 jest powodzenie nowocześniejszych konstrukcji. Użytkowników odbiera mu przede wszystkim wewnętrzny konkurent — 787 Dreamliner. Linie lotnicze interesują się bardziej tańszymi i mniejszymi dwusilnikowymi konstrukcjami. Chętny do odebrania Boeingowie odbiorców jest także Airbus ze swoim większym „superjumbo" 380. Dlatego w kolejnych latach Boeing planuje ograniczenie produkcji o połowę. „Nie wykluczamy nawet całkowitego zakończenia produkcji" — przyznaje oficjalnie firma w oświadczeniu dla agencji Reuters. „Podejmiemy taką decyzję, jeżeli nie zdobędziemy wystarczającej liczby zamówień i nowych rynków lub jeżeli poniesiemy nieprzewidziane straty".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska