Sztuczna inteligencja kontra ludzki umysł

To kolejny krok – uważają chińscy specjaliści – w kierunku sztucznej inteligencji, która w przyszłości ma być bardziej sprawna niż ludzki mózg.

Inspiracją dla twórców sztucznej inteligencji jest fikcyjny komputer HAL 9000, który pojawia się w książce „2001: Odyseja kosmiczna" Arthura C. Clarke,a i filmie nakręconym na jej podstawie przez Stanleya Kubricka.

Proste sztuczki

Dr Bin Gao, informatyk z Microsoft Research Asia w Pekinie, pokusił się o opracowanie nowego programu, który przeznaczony jest specjalnie do rozwiązywania testów na inteligencję.

Badacze zadali maszynie pytania ze standardowego testu IQ. Ten sam test przeszło także 200 osób o różnym poziomie wykształcenia. Zostali wybrani przez portal crowdsourcingowy Amazon Mechanical Turk.

Sztuczna inteligencja osiągnęła lepszy wynik, niż wynosiła przeciętna z tej grupy ludzi. Ale ponad 30 uczestników testu osiągnęło lepszy wynik niż maszyna.

Zespół dr. Bina Gao w pierwszej kolejności napisał program, który odróżnia typy zadawanych pytań. Następnie znalazł nowy sposób na rozróżnienie znaczeń słów i ich powiązań z innymi wyrażeniami.

Naukowcy zastosowali metodę uczenia maszynowego znaną jako „głębokie uczenie". Polega ona na budowaniu coraz bardziej abstrakcyjnych znaczeń pojęć zaczerpniętych z pierwotnych danych. Taką metodę wykorzystuje m.in. Google w swojej wyszukiwarce i translatorze. Naukowcy chińscy zastosowali tę metodę, aby nauczyć program różnych znaczeń tych samych słów.

Słowna część testu IQ jest niezwykle trudnym zadaniem dla komputerów z tego powodu, że słowa mają wiele znaczeń i wchodzą w złożone relacje między sobą. Między innymi dlatego internetowy tłumacz Google jest daleki od doskonałości.

Test IQ mierzy tylko jeden rodzaj inteligencji. Krytycy zwracają uwagę, że nie obejmuje on innych właściwości umysłu, choćby takich jak kreatywność czy inteligencja emocjonalna. Na niektóre pytania testowe można odpowiedzieć za pomocą kilku prostych sztuczek, dlatego część badaczy uważa, że test IQ nie jest najlepszym sposobem oceny sztucznej inteligencji.

Wyuczony komputer słabszy niż dziecko

Test ilorazu inteligencji jest już bardzo wysłużonym narzędziem mierzenia ludzkich możliwości. Po raz pierwszy został zaproponowany przez niemieckiego psychologa Williama Sterna na początku XX wieku. Zazwyczaj składa się ze standardowego zestawu pytań, które mają dowieść logicznego myślenia, zdolności matematycznych oraz rozumienia znaczenia słów i zdań.

Pytania w części werbalnej obejmują najczęściej sprawdzenie rozumienia słów wieloznacznych, synonimów, antonimów.

Robert Sloan, informatyk z Uniwersytetu Illinois w Chicago, pochwalił osiągnięcie chińskich naukowców, ale ostrzegł, że to zaledwie mały krok, jaki czyni sztuczna inteligencja w pogoni za możliwościami ludzkiego umysłu.

Sloan zauważył, że pytania wielokrotnego wyboru to tylko jeden rodzaj testu IQ i nie może być porównywalny z testem otwartego rozumowania.

– Gdybyśmy zapytali dziecko, co powinno zrobić, widząc leżącego człowieka na ulicy, spodziewalibyśmy się odpowiedzi, że trzeba wezwać pomoc – powiedział Sloan. – Ale w tej chwili nie ma żadnej możliwości, aby napisać program komputerowy, który byłby w stanie postąpić podobnie.

W 2013 roku Sloan opracował program, który był w stanie rozwiązywać test IQ zaledwie na poziomie czteroletniego dziecka.

Może więc do zagłady świata spowodowanej przez sztuczną inteligencję, przed którą ostrzega prof. Stephen Hawking, a w ślad za nim inni, nie jest jeszcze tak blisko?

Co sztuczna Inteligencja ma do powiedzenia na temat sensu życia i śmierci

To tylko próbka konwersacji z człowiekiem inteligentnej maszyny Google. Badacze z firmy pochwalili się wynikami swojej „nauki" w bazie „arXiv". Oto fragment dialogu sztucznej i ludzkiej inteligencji: