Kary za samowole budowlane powinny być wyższe - Rada Legislacyjna o projekcie zmian w prawie budowlanym

Decyzji o nakazie rozbiórki obiektu ma towarzyszyć opłata za nielegalne użytkowanie zabezpieczona hipoteką – proponuje Rada Legislacyjna.

Publikacja: 14.07.2019 19:24

Kary za samowole budowlane powinny być wyższe - Rada Legislacyjna o projekcie zmian w prawie budowlanym

Foto: Adobe Stock

Projekt zmian w prawie budowlanym to krok we właściwym kierunku, ale warto do niego dodać rozwiązania, które posłużą sprawniejszej eliminacji architektonicznych koszmarów – wskazała w swej opinii Rada Legislacyjna.

Czytaj też:

Kara dla inwestora za brak pozwolenia na użytkowanie budynku

Samowole budowlane: najpierw donos, potem legalizacja

Laurka dla resortu

Zdaniem Rady dokument przygotowany w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju „pod względem techniki tworzenia aktów prawnych odpowiada wysokim standardom". Nie oznacza to, że nie można go jeszcze ulepszyć.

„W projekcie nie znalazły się przepisy ułatwiające egzekucję przepisów prawa budowlanego dotyczących rozbiórki lub też niezakończonych budów. Niemal każdy w Polsce jest w stanie wskazać obiekty budowlane zbudowane w sposób niezgodny z prawem, a także poczuciem estetyki, wobec których państwo jest przez kolejne lata bezsilne" – podkreśliło ciało doradcze rządu i premiera.

Zdaniem Rady warto się zastanowić nad przekazaniem organom administracji publicznej mocnego oręża do walki w takich wypadkach. Jakiego?

– Należy rozważyć pomysł podnoszony w debacie publicznej, aby decyzji o nakazie rozbiórki towarzyszyła opłata za nielegalne użytkowanie obiektu zabezpieczona hipoteką na nieruchomości, na której posadowiony został obiekt budowlany wzniesiony z naruszeniem prawa – proponuje Rada. Jej zdaniem wysokość opłaty powinna być tak określona, by w krótkim czasie mogła przewyższyć wartość obiektu budowlanego.

Może wówczas niektóre szpecące miasta i wsie budynki można by skutecznie wyeliminować z krajobrazu, który w Polsce i tak jest bardzo okaleczony po okresie komunizmu i latach 90., które prawdopodobnie w historii polskiej architektury zapiszą się jako jedne z najgorszych – wskazano w stanowisku, które powstało na podstawie opinii dr. hab. Adama Szafrańskiego.

Choć propozycja wydaje się radykalna, komentatorzy uważają, że to dobry pomysł.

– Proponowane rozwiązanie jest bardzo ciekawe i warte rozważenia. Problematyka walki z samowolą budowlaną jest bardzo złożona i rozciągnięta w czasie. Warto poszukać rozwiązań, które skrócą proces przywracania stanu zgodnego z prawem – uważa Dorota Nadolna-Jasińska, radca prawny w grupie prawnej Togatus. Zaznacza jednak, że wprowadzenie takich rozwiązań wymaga gruntownego przemyślenia.

Drobna korekta będzie potrzebna

Również w opinii dr. Adriana Sypnickiego, radcy prawnego z kancelarii Głowacki i Wspólnicy, cel zaprezentowanego rozwiązania jest jak najbardziej słuszny. Obowiązujące regulacje prawne – a przede wszystkim ich stosowanie w praktyce – rzeczywiście okazują się niewystarczające do walki z samowolą budowlaną.

– Warto mieć na uwadze, że nierzadko od momentu wszczęcia postępowania w przedmiocie samowoli budowlanej do jego prawomocnego zakończenia obiekt budowlany powstanie. Właśnie prowadzenie prac budowlanych po formalnym wszczęciu postępowania ma najbardziej destrukcyjny wpływ na otaczającą przestrzeń, a przy tym wywiera także daleko idące skutki gospodarcze, np. dla potencjalnego nabywcy obiektu, który nie uzyskuje informacji o prowadzonym postępowaniu – wskazuje dr Sypnicki.

Z tego też względu w jego ocenie opłata z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu nakładana wraz z nakazem rozbiórki jest instrumentem nader ciekawym. Jest jednak jedno ale.

– Ze względu na moment jej nałożenia może się okazać całkowicie nieskuteczna. Warto byłoby powiązać opłatę z tytułu nielegalnego użytkowania obiektu nie z decyzją w sprawie rozbiórki, lecz z aktem administracyjnym wydawanym wcześniej, tj. z postanowieniem o wstrzymaniu robót budowlanych, które, co istotne, powinno mieć z mocy prawa rygor natychmiastowej wykonalności – uważa ekspert.

W tej kadencji

Opisywany projekt zmian w prawie budowlanym przeszedł już ścieżkę uzgodnień międzyresortowych, konsultacji społecznych, w czerwcu przyjęty został przez Komitet Stały Rady Ministrów.

– Jeszcze w lipcu trafi natomiast na posiedzenie Rady Ministrów – deklaruje Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju. – Potem już tylko parlament.

Jak wskazał „Rzeczpospolitej" minister, plan jest taki, by ustawa przyjęta została jeszcze w tej kadencji.

Etap legislacyjny: po Komitecie Stałym Rady Ministrów

Projekt zmian w prawie budowlanym to krok we właściwym kierunku, ale warto do niego dodać rozwiązania, które posłużą sprawniejszej eliminacji architektonicznych koszmarów – wskazała w swej opinii Rada Legislacyjna.

Czytaj też:

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara