W całej Polsce brakuje nauczycieli. W tej chwili na stronach kuratoriów oświaty czeka na nich prawie 3,5 tys. ofert pracy. Najwięcej na Mazowszu, bo aż 1175. A rok szkolny trwa przecież od trzech miesięcy.
Małe zainteresowanie
W efekcie kuratorzy oświaty z roku na rok wydają coraz więcej zgód na zatrudnienie osób niemających kwalifikacji do nauczania. Dyrektorzy szkół chętniej sięgają też po osoby bez przygotowania pedagogicznego. Na takie zatrudnienie nie jest potrzebna zgoda kuratora. Wystarczy, że nowo zatrudniony zobowiąże się do uzupełnienia kwalifikacji.
Czytaj także: MEN podniesie nauczycielskie pensje na papierze
W Warszawie latem prowadzono nawet kampanię „praca szuka nauczyciela". Miasto zachęcało osoby z wyższym wykształceniem, doktorantów i pracowników naukowych do pracy w szkole lub przedszkolu. Gwarantowało bezpłatne szkolenia wspomagające start w zawodzie. Jak podkreśla ratusz, zainteresowanie wcale nie było duże.
– Obecnie mamy ponad 1500 wakatów. W czerwcu było ich 4000. Najbardziej brakuje nauczycieli języka angielskiego, wychowania przedszkolnego, a także pedagogów specjalnych oraz psychologów. Nie jesteśmy w stanie podać liczby zatrudnionych, którzy zdecydowali się na pracę w szkole dzięki kampanii, ale zainteresowanie było mniejsze, niż się spodziewaliśmy – mówi Ewa Rogala, zastępca rzecznika prasowego.