Drogie bilety sprzedają się szybko

Wejście na show Stinga na PGE Narodowy kosztuje nawet 1000 zł i więcej. Ceny idą w górę, a podnosi je nie tylko popyt.

Aktualizacja: 10.12.2019 21:01 Publikacja: 10.12.2019 18:14

Sting należy do grona najpopularniejszych gwiazd w Polsce

Sting należy do grona najpopularniejszych gwiazd w Polsce

Foto: Live Nation Polska

Zanim Sting wyjechał z Polski po koncercie w Krakowie, już trafiły do sprzedaży bilety na występ 25 lipca na PGE Narodowym w Warszawie. W Ameryce zagra m.in. w liczącym 5 tys. miejsc Caesars Palace w Las Vegas, gdzie bilety do ostatniego rzędu kosztują 55 dolarów, a do pierwszego – 1000 dolarów. W Dreźnie ceny kształtują się od 55 do 125 euro, zaś w Schlosspark Tusling od 86 do 120 euro.

Pokazać się z gwiazdą

Tylko jeden z zaplanowanych na przyszły rok koncertów odbędzie się na stadionie i będzie to PGE Narodowy. Co prawda najtańsze bilety kosztowały 170 zł, generalnie jednak ceny wynoszą od kilkuset do 1499 zł. Już wiadomo, że bilety poszły jak woda. Obecnie są dostępne tylko do pierwszych sektorów za 999 zł oraz do ostatniego na płycie - za 789 zł. Szczególna jest oferta za 2 870 zł pod nazwą Diamond Front Row Experience z dostępem do loży ViP, a także Hot Ticket za 1130 zł.

– Zaryzykowałbym tezę, nie chcąc absolutnie nikogo urazić, że są osoby tak dobrze uposażone, że gdyby bilety nie były bardzo drogie, nie byłyby ich zdaniem warte zainteresowania i kupna – powiedział „Rzeczpospolitej" Janusz Stefański z agencji MJM Prestige. – Niektórzy fani chcą się na koncercie pokazać lub sprawić prezent swoim najbliższym, dlatego właśnie najdroższe bilety sprzedają się najszybciej. Oczywiście takie grono odbiorców nie jest szerokie. My również mamy w tym względzie doświadczenie. Kiedy organizowaliśmy koncert Justina Biebera zaoferowaliśmy bilety w formule „meet and great", oferujące spotkanie z artystą i wymianę uprzejmości, które nie trwały dłużej niż 20 sekund. Koszt wynosił 9 tys. zł, ale tych kilkadziesiąt biletów rozeszło się błyskawicznie. Na koncert Queen sprzedawane były bilety na scenę. Kosztowały 3 tys. zł. Jest na taką specjalną ofertę grono nabywców i menedżerowie są tego świadomi, dlatego starają się odpowiedzieć na zapotrzebowanie.

– Nasz zysk stanowi naprawdę ułamek wpływów ze sprzedaży biletów i nie windujemy cen, tylko staramy się je zbilansować stosownie do możliwości – powiedział nam Hubert Stajniak z Live Nation Polska, agencji organizującej koncert Stinga. – Trzeba wziąć pod uwagę koszt produkcji, ale także fakt, że artyści wolą grać mniej koncertów za większe honoraria. Choć są też tacy, a ostatnio z jednym z nich rozmawiałem, którzy życzą sobie, by ceny biletów nie były za wysokie, ponieważ kupujący te najdroższe nie zawsze są najlepszą, reagującą spontanicznie publicznością. Jest też kwestia koników i odsprzedaży biletów, niezwykle frustrująca artystów. Co z tego, że starają się wraz z nami utrzymać niskie ceny, gdy wtórny rynek wykupuje bilety i odsprzedaje je z zyskiem, który nie trafia do kieszeni artystów, tylko do spekulantów.

Topografia gra rolę

Gorącym artystą, który przyjedzie do Polski, jest Harry Styles, były członek One Direction. Sprzedaż biletów na krakowski show skończyła się błyskawicznie. Bilety zapewniające widok z tyłu sceny kosztowały 205 zł, zaś z widokiem bocznym do 390 zł. Tymczasem w Pradze najtańsze bilety kosztowały 1590 koron czeskich (ok. 260 zł), a w kategorii premium 1990 koron (ok. 340 zł).

– W negocjacjach z artystami odgrywa rolę topografia tournée i znaczenie rynków. Czasami musimy zachęcić gwiazdy do przyjazdu do Polski wyższą stawką – powiedział nam Hubert Stajniak z Live Nation Polska. – Prosty przykład: Styles jest na wznoszącej fali popularności i mógłby dać kilka koncertów w największej arenie Amsterdamu, który jest atrakcyjnym turystycznie punktem. Nie musiałby się przemieszczać, co jest uciążliwe i generuje koszty. Jednak przyjeżdża do Polski. A jeśli chodzi o porównanie cen biletów w Pradze i Krakowie, decydują okoliczności, o których osoby nie zajmujące się rynkiem koncertowym nie muszą wiedzieć, dla konstruowania budżetu są jednak istotne. Praski obiekt dysponuje znaczną liczbą miejsc biznesowych, na które można sprzedać najdroższe bilety, a krakowski ma ich kilkakrotnie mniej. To robi generalną różnicę.

Każdy robi wszystko

Janusz Stefański z MJM Prestige zwraca uwagę na wpływ popularności artysty na lokalnym rynku.

– Sting ma w Polsce wyjątkowo silną pozycję, a rzadko artysta, który błyskawicznie sprzedaje bilety, wróci do kraju, nie chcąc więcej. My też mamy doświadczenie z rosnącą popularnością gwiazdy. Kiedy zapraszaliśmy Andreę Boccellego w 2012 r., nie sprzedaliśmy wszystkich biletów do łódzkiej Atlas Areny. Ostatnio Boccelli zagrał na stadionie Lecha i w Ergo Arenie w Trójmieście i nie mam wątpliwości, że sprzedamy bilety na jego show na PGE Narodowym, gdzie spodziewamy się 35 tysięcy widzów. Innym pewniakiem jest zespół Scorpions. Bez względu na to, ile razy byli w Polsce, zawsze wypełnią każdą halę, bo Polacy kochają ich muzykę, a grupa jest w formie.

– Na ceny biletów coraz większy wpływ ma rosnąca konkurencja między producentami – powiedział nam Łukasz Minta z Go Ahead. – Jeszcze niedawno można było mówić o specjalizacjach. Były agencje, które sprowadzały megagwiazdy, firmy operujące w średniej skali i jeszcze mniej zaawansowane, specjalizujące się w koncertach klubowych. Teraz średnie agencje sięgają po największe gwiazdy, zaś najwięksi gracze skłaniają się do tego, by organizować koncerty w klubach. To nie tylko polska tendencja. Tak jest też na Zachodzie Europy.

Zanim Sting wyjechał z Polski po koncercie w Krakowie, już trafiły do sprzedaży bilety na występ 25 lipca na PGE Narodowym w Warszawie. W Ameryce zagra m.in. w liczącym 5 tys. miejsc Caesars Palace w Las Vegas, gdzie bilety do ostatniego rzędu kosztują 55 dolarów, a do pierwszego – 1000 dolarów. W Dreźnie ceny kształtują się od 55 do 125 euro, zaś w Schlosspark Tusling od 86 do 120 euro.

Pokazać się z gwiazdą

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Kultura
60. Biennale Sztuki w Wenecji: Złoty Lew dla Australii
Kultura
Biblioteka Narodowa zakończyła modernizację Pałacu Rzeczypospolitej
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”