Włoski Maneskin z piosenką "Zitti e buoni", która jest wyrazem nieprzystawalności do „społeczeństwa handlarzy” i buntu osoby, którą można określić jako Ikar -
otrzymał łącznie 524 punkty w głosowaniu jurorów i telewidzów. Kwartet wyglądem przypomina Jane’s Addiction w wersji glam, zaś kompozycja Royal Blood. Występ był żywiołowy.
Maneskin został reprezentantem Włoch po tym jak zwyciężył na festiwalu w San Remo. Członkowie - wokalista Damiano David, basistka Victoria De Angeli, gitarzysta Thomas Raggi i perkusista Ethan Torchio - znają się od gimnazjum, ale założyli zespół dopiero w 2015 roku, łącząc rock, rap, reggae, funk i pop. Nazwa wzięta jest z duńskiego (blask księżyca) i jest hołdem dla basistki Victorii, z pochodzenia Dunki.
W 2018 roku zespół wydał album studyjny „Il ballo della vita”, który był na szczycie list przebojów. W 2019 r. zagrali 66 koncertów, sprzedając 140 000 biletów na koncerty we Włoszech i w Europie.
Drugi album „Teatro d’Ira - Vol. I” został wydany w marcu i cieszy się powodzeniem w sieci.
W finale znalazła się też inna świetna rockowa grupa - portugalska The Black Mamba z piosenką „Love Is On My Side” w stylu Faith No More. To znacząca zmiana w stylistyce Eurowizji.